
Znacznie tańszy był model TZY ze zbiornikiem cieczy roboczej mieszczącym 2,4 tys. litrów. Sprzęt wyposażony był w belkę polową o szerokości 18 m oraz komputer utrzymujący dawkę cieczy na hektar niezależnie od prędkości jazdy. Transakcja opiewała na kwotę 3,2 tys. zł.
Popularne są także opryskiwacze Amazone. Na 50 tys. zł wycenił pośrednik model UG 3000 o pojemności zbiornika 3,3 tys. litrów. Maszyna miała wąskie ogumienie oraz belkę o szerokości 18 m. Stan techniczny – mimo 15 lat użytkowania – był dobry. Niemal o 100 tys. zł droższy był model UX z 2011 roku. Maszyna ze zbiornikiem o pojemności 3,2 tys. litrów współpracowała z belką polową o szerokości 27 m.
Opryskiwacz marki Rau, model Spidotrain wyceniono na 25 tys. zł. Sprzęt wyprodukowany w 2006 roku współpracował z belką polową o szerokości 21 m, a wyposażenie obejmowało zbiornik o pojemności 2,4 tys. litrów oraz komputer nadzorujący pracę maszyny. Inny Rau Phönix ze zbiornikiem o objętości 4 tys. litrów i 27-m belką polową sprzedano za 73 tys. zł. Maszynę wyprodukowano również w 2006 roku.
Za 45 tys. zł można było kupić przyczepiany opryskiwacz marki Berthoud. Maszyna wyprodukowana w 1998 roku miała belkę o szerokości pracy 28 m. Zbiornik cieczy roboczej miał pojemność 2,8 tys. litrów.