
Podobna ładowarka, model 528-70 została wyceniona na niespełna 90 tys. zł. Maszyna wg zapewnień pośrednika miała oryginalny przebieg 8,4 tys. mth, a jej kondycja został określona jako bardzo dobra. Sprzęt pozwalał unieść ładunek o masie 2,8 t na wysokość 7 m. Do zakupu zachęcał zaczep typu hitch oraz klimatyzowana kabina.
Znacznie droższa była ładowarka JCB 541-70 Agri Super. Maszyna z 2008 roku była w nienagannym stanie technicznym i wizualnym. Licznik motogodzin wskazywał 7 tys. Cena transakcji opiewała na kwotę 130 tys. zł.
Z kolei ładowarkę marki Manitou, model MLT 725 wyceniono na 59 tys. zł. Choć maszynę wyprodukowano w 1993 roku, jej stan techniczny nie budził zastrzeżeń. Według zapewnień sprzedającego rolnika maszyna miała przepracowane jedynie 3,3 tys. mth, o czym świadczyło oryginalne ogumienie. Wysięgnik teleskopowy pozwalał na uniesienie ładunku o masie 2,5 t na wysokość 7 m. Atutem zachęcającym do zakupu francuskiej ładowarki był komplet osprzętu obejmujący łyżkę, paleciak oraz kosz do pracy na wysokościach. Inny model tego producenta MLT634-120 LSU wyceniono na 185 tys. zł. Maszyna z 2012 roku była niemal jak nowa.
Ładowarka Merlo, model P34.7 TOP zmieniła właściciela za kwotę 95 tys. zł. Dziesięcioletni sprzęt miał przepracowanych 6,7 tys. mth, a stan techniczny nie budził zastrzeżeń. Jedynie stan ogumienia nie zachęcał do zakupu.
Sporo jest ofert sprzedaży ładowarek Claas. Model Scorpion 7030 z roku 2007 wyceniono na 95 tys. zł. Maszyna miała hydrauliczną blokadę osprzętu. pt
