Trudno oczekiwać pożądanych efektów na polu, jeśli pracujemy ze zużytymi rozpylaczami. W takim przypadku wielkość kropli znacznie odbiega od normy, a co za tym idzie – wydatek każdego detalu jest inny. Powoduje to, że trudno jest utrzymać równomierność oprysku oraz założoną dawkę cieczy roboczej na hektar.
Przyjrzeliśmy się, ile trzeba zapłacić za markowe rozpylacze, począwszy od najtańszych i prostych modeli przez bardziej zaawansowane.
Na rynku jest wiele ofert rozpylaczy, które można kupić na aukcjach internetowych oraz w sklepach zaopatrzenia rolnictwa. Zachęcam do wyboru dysz sprawdzonych marek i producentów. Poniżej prezentujemy ofertę wybranych firm, gdyż prezentacja całej oferty poszczególnych producentów jest wręcz niemożliwa.
Większość niewielkich gospodarstw decyduje się na najtańsze rozpylacze wykonane z tworzywa. Lechler oferuje najprostszy model ST. Gama obejmuje wszystkie rozmiary i pozwala na pracę w zakresie ciśnień od 2 do 5 barów. Koszt takiego rozpylacza to ok. 2,5 zł brutto (wszystkie ceny w artykule zawierają podatek VAT).
W ofercie Lechlera znajdziemy rozpylacze uniwersalne LU. Kąt strumienia rozpylacza wynos...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Jakie dysze, taka kropla
Na skuteczność zabiegów ochrony roślin wpływa wiele czynników. Jednym z nich są dobre rozpylacze. Przyglądamy się popularnym modelom oferowanym na rynku.