StoryEditor

Nie ma kur, ceny rosną

Jeszcze w zeszłym tygodniu fermy masowo odsyłały drób do ubojni, bo bały się, że fala upałów wybije kury i narazi się na straty. To sprawiło, że ubojnie przyjmowały więcej transportów niż było to zakładane. Ceny szybko zaczęło bardzo mocno spadać – nawet o 40 groszy za kilogram. Teraz okazuje się, że drobiu już po prostu nie ma, a ubojnie świecą pustkami.
09.09.2015., 11:09h

Nic dziwnego, że w takiej sytuacji ceny skupu diametralnie odwróciły kierunek i zaczęły rosnąć. Dzisiejsze stawki są wyższe nawet o 50 gr/kg w stosunku do tego, co było notowane przed tygodniem. – Drobiu nie ma. Upały przerzedziły stada, a to co się ostało, zostało ubite. Nowa kura musi teraz urosnąć. To potrwa kilka tygodni. Nie ma dostaw, więc ceny trzeba podnieść – mówią ubojnie. Poza upałami, zakłady zwracają uwagę też na inny czynnik, jakim jest koniec wakacji i początek września. W tym okresie zawsze słabnie popyt ze strony sklepów. Ludzie mają wydatki związane ze szkołą i nie kupują aż tyle mięsa drobiowego. Wiedząc to, fermy w tym okresie zazwyczaj także zwalniają produkcję drobiu.
 


Krajowe stawki za brojlery ustabilizowały się wokół kwoty około 3,92 zł/kg, co w stosunku do ubiegłego tygodnia stawki oznacza wzrost o około 27 gr/kg. Najniższa cena, jaką oferują sprawdzone przez redakcję „top agrar Polska” zakłady skupujące to 3,60 zł/kg w województwie łódzkim, a najwyższa to 4,10 zł/kg w województwie świętokrzyskim i pomorskim.   ag

Fot. A. Kurek

Sprawdź aktualne ceny skupu żywca drobiowego – sonda top agrar Polska (kliknij tutaj).

 

Aleksandra Galus
Autor Artykułu:Aleksandra Galus

redaktor, specjalista ds. automatyzacji treści

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 09:11