Chociaż wielu analityków przewidywało, że ceny ropy na świecie będą spadały co najmniej do końca I kwartału br. i zdawały to potwierdzać ostatnie tygodnie, to jednak sytuacja na światowych rynkach bywa bardzo zmienna. Tak właśnie stało się wczoraj. W Doha spotkali się przedstawiciele Arabii Saudyjskiej, Rosji, Kataru i Wenezueli, którzy ustalili "zamrożenie" wydobycia ropy na poziomie ze stycznia br. Do podobnej decyzji wspomniana czwórka chce także nakłonić Irak i Iran.
Koniec dumpingu
Taka decyzja oznacza zerwanie z dotychczasową polityką wydobywania ropy bez ograniczeń dla wykończenia konkurencji. Przypomnijmy, że kraje OPEC, Rosja, USA i Chiny od wielu miesięcy nie ograniczały wydobycia surowców powodując ich nadpodaż na rynkach oraz spadek cen. Stawką w takiej polityce wydobycia było wykończenie konkurencji brakiem opłacalności wydobycia ropy. Najbardziej cierpiała na tym Rosja, dla której wpływy z wydobycia i handlu ropą mają największe znaczenie dla gospodarki. Ale i Arabia Saudyjska najwyraźniej zmęczyła się balansowaniem na granicy opłacalności, stąd zawarte wczoraj porozumienie.
Chociaż tuż po ogłoszeniu wyników spotkania w Doha rynki zareagowały dalszymi spadkami cen, to jednak wciągnięcie do wczorajszego porozumienia Iraku i Iranu może sprawić, że ceny ropy na rynkach wzrosną. Nie wiadomo jeszcze co zrobią w tej sytuacji dwaj inni duzi gracze na tym rynku, czyli USA i Chiny.
Sytuacja na krajowym rynku paliw
Póki co ceny hurtowe oleju napędowego w kraju wynoszą obecnie średnio ok. 2900 zł netto za 1000 litrów. To chyba jedyny środek do produkcji rolniczej, który w relacji rocznej potaniał. Cena na poziomie 2,90 zł netto za 1 litr z dostawą do gospodarstwa, to i tak już dobra cena. Warto pamiętać, że od tej ceny można będzie jeszcze odliczyć złotówkę akcyzy, którą zwraca rolnikom budżet krajowy do każdego zakupionego litra w ramach przyznanego limitu, wynikającego z liczby posiadanych hektarów.
Mając na uwadze powyższe warto już teraz zaopatrzyć się w zapas paliwa na wiosenne prace polowe, bo wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach i tygodniach światowe ceny ropy wzrosną. bcz
Fot. Sierszeńska