Co dziwne – w tym tygodniu najczęściej drożały krowy. Nie ma ich w skupach zbyt wiele, a w ostatnich tygodniach rynek szuka mięsa bardzo dobrego (i droższgo), oraz tego z najniższej półki cenowej – m.in. do hamburgerów. do tych ostatnich i cenowo i technologicznie najbardziej nadaje się mięso krów.
Lekko zdrożały też byczki – i w tym przypadku zakłady skarżą się na braki towaru na rynku. Ci hodowcy, którzy oszacowali zasoby pasz i wiedzą, że wystarczy im do następnego sezonu, znów wracają do opasu do wyższej wagi.
Sprawdziły się więc nasze prognozy o wzroście ceny i braku żywca. A może być jeszcze lepiej – w zachodnich krajach UE zawsze na początku roku ustala się kontrakty – a ponieważ kurs euro rośnie, nasza wołowina staje się bardziej konkurencyjna.
Z naszej redakcyjnej sondy wynika, że obecnie najwyższa cena za byki w wadze poubojowej to 13,5 zł netto/kg, a najniższa to 12,10 zł netto/kg. W wadze żywej za byki ubojnie płacą maksymalnie 7,60 zł netto/kg, a minimalnie 6,50 zł. netto/kg. mwie