Stawki skupu tuczników w tym tygodniu zostały podniesione o 10-50 gr/kg. Choć są ubojnie, które ceny obniżyły lub pozostawiły na poziomie sprzed tygodnia – jednak są to nieliczne przypadki. Wszyscy zadają najważniejsze pytanie - czy trend zwyżkowy utrzyma się także w przyszłym tygodniu?
Faktem jest, że w Niemczech wczoraj giełda odnotowała kolejną podwyżkę (obecna stawka wynosi tam 1,53 euro/kg). Mówią, że niemiecka cena rządzi także polskimi cenami skupu tuczników, jednak są obawy i wątpliwości - czy i teraz tak będzie? W województwie mazowieckim słychać pogłoski, że tuczników wcale nie brakuje, a wręcz przeciwnie. Poza tym, handel bardzo mocno broni się przed wyższymi cenami, ponieważ konsumenci nie chcą kupować drożej, dlatego zbyt bardzo osłabł w ostatnim tygodniu – praktycznie w całej Polsce.
Są jednak rejony, gdzie tuczników nadal brakuje. - Obecna cena skupu tuczników nie jest zjawiskiem nowym – podobna była notowana kilka lat temu. Wtedy konsumenci kupowali wieprzowinę w tej cenie i nie było większego problemu. Tyle tylko, że przez lata przyzwyczaili się do niższych cen i teraz trzeba ich na nowo przyzwyczaić do wyższych stawek – mówi jeden z przedstawicieli działu skupu w dużym wielkopolskim zakładzie mięsnym. Jednak im bliżej Warszawy, tym więcej słychać opinii, że cena sięgnęła już swojego maksymalnego pułapu i raczej nie będzie już za wiele rosnąć, a prędzej wręcz spadnie.
W Polsce obecnie za żywiec wieprzowy najwięcej można uzyskać 5 zł/kg, a najmniej 4 zł/kg. Natomiast za klasę E ubojnie płacą minimalnie 5,30 zł/kg i maksymalnie 6,30 zł/kg (podane ceny - na podstawie sondy przeprowadzonej przez redakcję topagrar.pl). ag