Z roku na rok wzrasta zainteresowanie usługami rolniczymi – zgodnie potwierdzają rolnicy i przedstawiciele firm usługowych, z którymi rozmawialiśmy przygotowując to zestawienie. Rolnicy z coraz większym dystansem podchodzą do kupna drogich maszyn, które nie są w pełni wykorzystane w ich gospodarstwach. Do grona usług, z których rolnicy najczęściej korzystają na wiosnę, czyli siewu kukurydzy i buraków, w ostatnich sezonach dołącza rozwożenie nawozów naturalnych. Nie powinno nikogo dziwić, że zamiast inwestować pieniądze i czas, hodowcy wolą skupić się na obsłudze stada, a rozwożenie obornika czy gnojowicy zlecić.
CENY USŁUG ROLNICZYCH
Za siew zbóż jarych agregatem uprawowo-siewnym firmy usługowe żądają 180–200 zł za hektar (wszystkie ceny netto). Tańsza jest usługa siewnikiem punktowym. Za siew buraków cukrowych lub kukurydzy zapłacimy ok. 120 zł. Precyzyjny wysiew nawozów, z wykorzystaniem sprzętu sterowanego przez GPS wyceniany jest na 50 zł netto od hektara. W podobnej cenie jest usługa ochrony roślin.
Zdecydowanie więcej zapłacimy za aplikację nawozów organicznych. Rozrzucanie obornika zestawem składającym się z ciągnika i rozrzutnika o ładowności 16 t usługodawcy wyceniają na 130 zł od sztuki. Jeśli jeszcze dodatkowo chcemy skorzystać z ładowarki, wówczas do ceny rozrzutnika należy doliczyć 20 zł za załadunek. Wiosenna orka pługiem 5-skibowym z wałami doprawiającymi wyceniana jest na 280–300 zł od hektara.
Wywóz gnojowicy wyceniany jest na 10 zł netto za 1 m³. Oczywiście wpływ na cenę ma odległość zbiornika od pola i w przypadku większych dystansów cena może ulec zmianie. Koszenie traw sprzętem o szerokości cięcia 3 m kosztuje ok. 130 zł za hektar. Zbiór paszy prasą zwijającą o średnicy komory 120 cm firmy wyceniają na 15 zł od sztuki. Zbiór paszy przyczepą samozbierającą to koszt ok. 350 zł za godzinę pracy.
Rys. 1. Przykładowe ceny netto usług rolniczych
Stawki oferowane rolnikom różnią się w regionach (dostępność usługi) a jej ostateczna wysokość zależy przede wszystkim od areału. Dlatego zachęcamy, by zamawiać usługę wspólnie z sąsiadami, bo większy areał to lepsza pozycja wyjściowa do negocjacji ceny. Istotny wpływ na finalna cenę usługi ma koszt paliwa. W ubiegłym roku o tej porze średnia cena oleju napędowego wynosiła 4,55 zł/l, a obecnie kształtuje się na poziomie ok. 5,00 zł/l. Jest drożej, ale większość usługodawców nie dokonuje na razie korekt w swoich cennikach.
KIEDY ZLECIĆ USŁUGĘ?
Korzystanie z usług to w wielu przypadkach rozsądne planowanie pracy, zwłaszcza w gospodarstwach z produkcją zwierzęcą. Oto przykład jednego z naszych Czytelników, który zleca wykonanie wielu prac polowych firmie usługowej.
– Jeśli nie będę zadowolony z usługi firmy, to nie będę jej klientem – tak początki współpracy przed 12 laty z firmą usługową wspomina Wojciech Górecki (na zdjęciu) z miejscowości Kocierzew Północny w woj. łódzkim. Rolnik ma 20 ha gruntów własnych i ok. 130 ha dzierżawionych, więc pracy w polu jest sporo. Dodatkowo gospodarstwo ukierunkowane jest na hodowlę trzody w cyklu otwartym, dlatego wsparcie ze strony firmy usługowej jest najbardziej rozsądnym rozwiązaniem.
POTRZEBNE AŻ TRZY HEDERY
– Nie opłaca mi się mieć na takiej powierzchni własnego kombajnu zbożowego, musiałbym mieć do niego trzy różne hedery – argumentuje rolnik. W gospodarstwie największą powierzchnię co roku, bo ok. 80 ha stanowi kukurydza na ziarno, uprawiany jest także rzepak i zboża paszowe dla trzody. Górecki mówi, że syn jeszcze się uczy, więc nie jest w stanie pomagać każdego dnia przy żniwach, zwłaszcza kukurydzianych. Poza tym rolnik ma każdego dnia dużo zajęć w chlewni, w której może utrzymywać 1000 tuczników w jednym rzucie.
Kolejnym czynnikiem, który mocno komplikuje organizację pracy w gospodarstwie rolnika jest odległość dzierżawionych gruntów od podwórka. Przy obejściu jest zaledwie 20 ha własnych, dzierżawy w większości oddalone są od siedziby gospodarstwa nawet o 40 km. Dlatego tak duży udział w płodozmianie stanowi kukurydza.
W przypadku uprawy kukurydzy Górecki w 100%, czyli od siewu, poprzez zbiór i odwózkę ziarna od kombajnu polega na usługach firmy Zbigniewa Woźniaka z Urzecza w woj. łódzkim. To dobry przykład na synergię rolnika i przedsiębiorcy, znajdują się niedaleko od usługo bo grunty dzierżawione przez rolnika dawcy. – W 2018 roku całą kukurydzę, która rosła na dzierżawionych polach kupił ode mnie usługodawca, a ja kupiłem kukurydzę od moich sąsiadów – dodaje rolnik. Za takim rozwiązaniem przemawia czysta ekonomia, rolnik nie płacił za transport swojego ziarna na podwórko z daleko położonych pól.
SZYBKI ZBIÓR TO PODSTAWA
– Do omłotu kukurydzy usługodawca przysyła z reguły dwa kombajny – mówi rolnik. Przyznaje, że to dobre rozwiązanie, bo pole w krótkim czasie jest gotowe do dalszej uprawy. Poza tym Górecki ceni sobie, że wszystko załatwia usługodawca, czyli omłot i odbiór ziarna od kombajnu. Wybierając firmę, która nie odbiera ziarna, musiałby organizować transport i uzgadniać terminy omłotu na kilka razy, zgodnie z harmonogramem dostaw mokrego ziarna do skupu.
Od niedawna firma Zbigniewa Woźniaka handluje także nasionami kukurydzy, więc obsługa jest kompleksowa. Rolnik mówi, że czasami jest tak, że usługodawca dzwoni, że jutro kombajn będzie w mojej okolicy i mógłby skosić część pola. - W takich sytuacjach trzeba być elastycznym – mówi rolnik. Górecki korzysta także z usługowego wywozu obornika, a w 2018 r. również w zakresie siewu rzepaku. Roślina ta uprawiana jest z reguły na gruntach w pobliżu gospodarstwa ze względu na intensywną ochronę. Rolnik rozważa uprawę rzepaku w najbliższym sezonie na gruntach dzierżawionych, bo jego usługodawca od niedawna oferuje także zabiegi ochrony roślin. Wtedy mógłby wprowadzić nową uprawę do płodozmianu na gruntach znacznie oddalonych od podwórka.
Więcej w tym temacie przeczytać można w kwietniowym numerze magazynu „top agrar Polska”.