Trwa nabór na Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu. Zainteresowanie rolników tym naborem jest wysokie, gdyż można zdobyć nawet 200 tys. zł na maszyny i urządzenia rolnicze. Wraz z zainteresowaniem rośnie też liczba pytań wnioskujących rolników.
Jakie maksymalne dofinansowanie dla grupy rolników i jak to wyliczyć przy różnej powierzchni gospodarstw?
Jedno z pytań które otrzymaliśmy o Czytelników dotyczyło maksymalnego dofinansowania dla rolników tworzących grupę, w której skład wchodzą 3 gospodarstwa o areale: 48, 29 i 5 ha? Jak wówczas wyliczyć poziom wsparcia przysługujący każdemu gospodarstwu, przy założeniu, że planowane inwestycje kosztują łącznie 600 tys. zł netto? Czy w przypadku takiej grupy sprzęt będzie przyznawany na łączny areał wszystkich członków, czy też z perspektywy każdego, pojedynczego gospodarstwa? Co np. z 6-rzędowym siewnikiem punktowym, opryskiwaczem o pojemności 4000 l, czy z rozsiewaczem wapna o pojemności 8500 l? Czy takie inwestycje powinny przejść?
Przy okazji przypominamy, że do naszego webinarium, podczas, którego odpowiemy na szereg Waszych pytań zostało niewiele czasu! Nie zwlekaj i zapisz się, bo 200 tys. zł na maszyny rolnicze piechotą nie chodzi:).
Odpowiadamy!
Jeżeli przyjmiemy, że koszt inwestycji to 600 tys. zł, do wyliczenia kwoty dotacji przysługującej każdemu ze wspólników musimy wyliczyć stopień wykorzystania maszyn w gospodarstwie każdego z nich. Jako wskaźnika użyjemy powierzchni gospodarstw – zakładając dla uproszczenia, że są to maszyny wykorzystywane na całym areale gruntów ornych. Tak więc: 48, 29, 5 ha – razem daje nam to 82 ha. Odpowiednio udział poszczególnych rolników w inwestycji o wartości 600 tys. zł netto wyniesie (przybliżone wyliczenie):
• 48 ha – udział 58% – udział w kosztach 348 tys. zł – dotacja 200 tys. zł,
• 29 ha – udział 35% – udział w kosztach 210 tys. zł – dotacja 168 tys. zł,
• 5 ha – udział 7% – udział w kosztach 42 tys. zł – dotacja 33 tys. zł.
Łącznie więc dotacja może wynieść około 401 tys. zł. To orientacyjne wyliczenie – w przypadku siewnika punkowego, zamiast całego areału gospodarstwa trzeba wziąć powierzchnię upraw wysiewanych tym siewnikiem. Natomiast przy ocenie racjonalności powinny być brane pod uwagę łącznie wszystkie gospodarstwa i łączny poziom wykorzystania danej maszyny – taka jest przecież idea wspólnych inwestycji, ale musimy pamiętać, że każda ze wspólnych maszyn musi być wykorzystywana w każdym z gospodarstw.
Aktualnie nie mamy szczegółowych wytycznych co do zasad doboru poszczególnych maszyn, ale wielu pracowników ARiMR weryfikujących wnioski i tak kieruje się ekspertyzą „Zasady doboru maszyn rolniczych w ramach PROW na lata 2014–2020”. Ekspertyza ta przewiduje:
• siewnik punktowy, do kukurydzy, 6 rzędów: minimalne roczne wykorzystanie 50 ha – więc jeżeli we wspólnie wnioskujących gospodarstwach rocznie obsiewa się taki areał kukurydzą bądź innymi gatunkami wymagającymi siewu punktowego, taką inwestycję można uznać za racjonalną,
• opryskiwacz 4000 l – ekspertyza przewiduje, że zakup takiego opryskiwacza jest zasadny przy minimalnej powierzchni zasiewów wynoszącej przynajmniej 79 ha – nie powinno być więc problemu z kwalifikowalnością takiej maszyny,
• rozsiewacz wapna – dla tego rodzaju maszyn brak jest wytycznych we wspomnianej ekspertyzie, dlatego należy liczyć się z koniecznością przygotowania uzasadnień