Niedawno informowaliśmy o tym, że pojawiła się interpelacja poselska Urszuli Pasławskiej i odpowiedź resortu rolnictwa „w sprawie zgodności działań ARiMR z przepisami prawa Unii Europejskiej dotyczącymi przyznawania i kontroli płatności w ramach wspólnej polityki rolnej”, a dokładniej rzekomego stwarzania przez rolników sztucznych warunków, aby otrzymać dopłaty bezpośrednie. Okazuje się, że tylko w Polsce Agencja płatnicza jest tak surowa względem rolników.
Światełko w tunelu: odpowiedź ministra na interpelację
- Cieszymy się, że minister rolnictwa w odpowiedzi na interpelację zwrócił na to uwagę i stwierdził, że nawet jeżeli uda się Agencji udowodnić stwierdzenie sztucznych warunków, to nie oznacza to automatycznie wyłączenia rolnika ze wszystkich dopłat, tylko sankcją jest zwrot tego, co stanowi nieuzasadnioną korzyść, którą osiągnął obchodząc zasadę degresywności - wyjaśnia Paweł Zouner, adwokat z Kancelarii Zouner Legal sp. k., z którym postanowiliśmy na ten temat porozmawiać, ponieważ na co dzień zajmuje się takimi przypadkami. Zastanawiamy się wspólnie czy rolnicy w takiej sytuacji mają szansę wygrać w sądzie z ARiMR oraz jak się do tego zabrać. Okazuje się, że brak odpowiedzi na pierwsze pisma może pociągnąć za sobą lawinę gigantycznych konsekwencji.
- Główną przyczyną tego zjawiska jest, to, że podczas przyznawania dopłat różnego rodzaju, stan sztucznych warunków nie jest w ogóle badany. Wszyscy rolnicy, których reprezentujemy, albo wspieramy w procesach związanych ze sztucznymi warunkami, mają do systemu zarzut, że w procesie ubiegania się o dopłaty, jak i szereg lat po pierwszych ubieganiach się o dopłaty, nikt na poziomie ARiMR z biur powiatowych, regionalnych czy doradców rolno-środowiskowych, nie informował ich przez lata na temat tego, że po pierwsze istnieją przepisy dotyczące sztucznych warunków, a po drugie, że określone praktyki np. związane ze wspólnym adresem, współdzieleniem zasobów w gospodarstwie mogą po 5,10 czy 12 latach zostać zakwestionowane i mogą stanowić podstawę do wyznaczenia sztucznych warunków - podkreśla adwokat.
Na czym polega sztuczny podział gospodarstwa?
Adwokat Paweł Zouner wyjaśnia czym jest według ARiMR sztuczny podział oraz podpowiada, jak krok po kroku postępować w sytuacji otrzymania zawiadomienia o wszczęciu takiej kontroli i jakie są sankcje w sytuacji stwierdzenia przez ARiMR sztucznych warunków. Również zaznacza, które gospodarstwa są narażone na takie kontrole i w jakich sytuacjach może się to zdarzyć.
Pojawia się ważne pytanie, czy rolnikom udaje się wygrać takie sprawy i odzyskać swoje pieniądze oraz co dzieje się w sytuacji kiedy rolnicy nie zdołają udowodnić, że w gospodarstwie nie tworzono sztucznych warunków i podziału, aby skorzystać z degresywności dopłat bezpośrednich. Również to zagadnienie szeroko omawia adwokat.
Według Pawła Zounera konieczna jest debata na ten temat i uporządkowanie przepisów krajowych, bo liczba gospodarstw, w których stwierdzono sztuczne warunki rośnie, co prowadzi w wielu przypadkach do bankructwa. Stałe kontrole to już duże wyzwanie dla młodych rolników, a ryzyko oskarżenia ich rodzinnych gospodarstw o sztuczny podział, to przysłowiowy gwóźdź do trumny.
- Trzeba zacząć od najprostszych rzeczy, a więc od chęć i woli sięgnięcia do przepisów, są w tej kwestii jednoznaczne. Dobrą praktyką byłoby sięgnięcie do przepisów europejskich i zastosowanie ich z poziomu Agencji oraz sprawdzenie czy ktoś na etapie wdrażania przepisów nie popełnił błędu. Obecnie ilość postępowań, które się toczą i dotkliwych sankcji wymagają stworzenia komisji przy Ministerstwie Rolnictwa i przyjrzenia się zebranym przez nas praktykom Agencji, aby uniknąć ponownie tych samych błędów - podkreśla Zouner. Zaznacza, że ogrom zniszczeń, które powoduje takie postępowanie nie dotyczy tylko spraw finansowych, likwidacji i bankructwa gospodarstw. Staje się to z czasem ludzką tragedią całych rolniczych wielopokoleniowych gospodarstw, której trzeba po prostu przeciwdziałać. Może to spotkać każdego rolnika i konieczny jest przegląd dostępnego prawodawstwa i wdrożenie europejskich przepisów w życie.
dkol