Otrzymujemy sygnały, że staje się to poważnym problemem. Rolnicy, którzy złożyli wnioski o dopłaty bezpośrednie i zaznaczyli ekoschematy oraz praktyki już teraz zdają sobie sprawę z tego, że z różnych powodów nie uda im się ich zrealizować. Problem polega na tym, że o ile ekoschemat można całkowicie wycofać, to nie można go zamienić na nic innego, a mogłoby to znacząco poprawić sytuację finansową gospodarstw. Obecnie mało która uprawa się opłaca, a rolnicy są w tym roku mocno pod kreską.
Rolnictwo to dziedzina, w której należy dostosować produkcję do określonych warunków atmosferycznych, ale również do rynkowej koniunktury, co wymusza na rolnikach dokonanie zmian w planowaniu produkcji rolnej, a tym samym ekoschematów.
Uwzględnienie zmian we wnioskach po terminie
Dolnośląska Izba Rolnicza właśnie w tej sprawie zawnioskowała do KRIR, aby przekazać tą sprawę do resortu rolnictwa.
- Zwracamy się z wnioskiem o podjęcie jak najszybszych działań w kwestii możliwości uwzględnienia zmian składanych przez rolników poza terminem, czyli po 26 lipca, dotyczących możliwości zmiany wybranego ekoschematu - podaje DIR. Izba podkreśla, że rolnicy, którzy zaznaczyli we wniosku np. międzyplony ozime z powodów ekonomicznych lub agrotechnicznych nie będą mogli zrealizować wybranego ekoschematu.
Izba wnioskuje również o to, aby umożliwić rolnikom możliwość skorzystania z innego, mniej punktowanego działania, ale takiego, które będą w stanie zrealizować. Nie wszystko w gospodarstwie można przewidzieć.
- Wnosimy o przychylenie się do przedłożonego wniosku i wprowadzenie proponowanego rozwiązania dla wniosków złożonych w 2024 roku oraz składanych w latach kolejnych - dodaje Dolnośląska Izba Rolnicza.