Z przesłanego do Sejmu dokumentu wynika, że w projekcie budżetu państwa na rok 2025 zaplanowano dochody budżetu państwa w wysokości 632,8 mld zł. Wydatki budżetu państwa zaplanowano w wysokości 921,6 mld zł, czyli o 55,2 mld zł więcej niż w ustawie budżetowej na 2024 r.
Jaki budżet na rolnictwo?
Z informacji ministerstwa rolnictwa wynika, że skonsolidowane wydatki na rolnictwo, Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz z unijnych funduszy wyniosą 85 mld zł i będą o 9% wyższe od tegorocznych.
- Zapewnione zostały środki na realizację kluczowych zadań dla rolnictwa. Zaplanowano wydatki w rezerwie celowej na dofinansowanie zadań w obszarze rolnictwa, w tym na pomoc dla poszkodowanych w związku wystąpieniem niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, w kwocie prawie 3 mld zł. Wydatki w rezerwie celowej na dopłaty do paliwa rolniczego zaplanowano w kwocie ponad 2 mld zł. Wydatki na dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich to kwota 920 mln zł. Wydatki z budżetu środków europejskich na rolnictwo, rozwój wsi i rybołówstwo wzrosły o ponad 2 mld zł – mówiła w Sejmie posłanka PSL Jolanta Zięba-Gzik.
Opozycja nie zgadza się na nierealistyczny budżet na rolnictwo
Tymczasem opozycja chce odrzucenia projektu już w pierwszym czytaniu. - Chcieliśmy głosować za tym budżetem, ale niestety rząd przedłożył budżet nierealistyczny, podparty kreatywną księgowością, budżet wyborczy. Za takim budżetem głosować nie możemy nie możemy głosować za budżetem, w którym deficyt stanowi 1/3 wydatków budżetowych. Na każdy wydatek budżetowy państwo chcecie pożyczyć pieniądze. Nigdy po 1989 r. takiego projektu budżetu nie było - mówił w Sejmie poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
- Panie i Panowie z PiS-u! Jak wam nie wstyd? Jak wam nie wstyd głosować za odrzuceniem 187 mld na obronę narodową, na modernizację polskiej armii? Jak państwu posłom nie wstyd głosować za odrzuceniem 8 mld zł na babciowe? A może przeszkadza wam w tym budżecie 0,5 mld na in vitro? Chcecie głosować za odrzuceniem niemal 5 mld zł na pierwszą polską elektrownię jądrową, za miliardem na modernizację sieci kolejowej - ripostował w mównicy sejmowej Andrzej Domański minister finansów. Sejm ostatecznie wniosek odrzucił.
Opozycja mocno krytykuje budżet
Posłowie mieli już także okazję dyskutować w Sejmie o wydatkach rolnych. Opozycja ostro skrytykowała tą część budżetu.
- Chwalicie się wzrostem o niecałe 9%, który wynika przede wszystkim ze wzrostu wydatków na emerytury i renty z KRUS. Żeby to jeszcze była wasza zasługa, ale nie, ten wzrost wynika z przepisów uchwalonych przez nas – mówiła posłanka Anna Gembicka.
Posłanka skrytykowała także wydatki na zwrot części akcyzy zawartej w cenie paliwa rolniczego. Przypomniała, że za czasów rządów PiS zwiększono to wsparcie o ponad połowę: z 96 gr do litra do 1,46 zł. Uzyskano także zgodę Unii Europejskiej, żeby czasowo podnieść to wsparcie do 2 zł do litra. - Na razie nie widzimy, żebyście państwo uzyskali takie zgody, abyście zaplanowali tego typu wydatki, a przecież mówiliście, że w Komisji Europejskiej umiecie załatwić wszystko, że nikt was nie ogra – kontynuowała A. Gembicka. Posłanka zauważyła także, że zbyt małe są wydatki państwa na tarczę energetyczną dla rolników.
Rządowi dostało się także za stawki ekoschematów
- Pamiętam, jak twierdziliście, że wielkim sukcesem jest to, że ugorowanie będzie ekoschematem. My jakoś potrafiliśmy przez 2 lata wywalczyć całkowite odstępstwo od ugorowania. Wy wybraliście inną drogę. Ostrzegaliśmy wtedy, że pula środków jest jedna. Jeśli to wprowadzicie, będzie trzeba przesunąć środki z innych działań, a teraz udajecie zaskoczonych, że stawki za ekoschematy są dużo niższe, a rolnicy są niezadowoleni – dodała Anna Gembicka.
Zbyt niskie rezerwy celowe na rolnictwo
Opozycja wytknęła także zbyt niskie rezerwy celowe dla rolnictwa, co jest szczególnie istotne, gdyby pojawiły się klęski żywiołowe wymagające uruchomienia dodatkowej pomocy. - Panie ministrze, współczuję panu, bo też byłem ministrem rolnictwa i wiem, że za 3 mld zł, w tym jeszcze dopłaty do ubezpieczeń, nie da się pomóc rolnikom. Tak jak mówię, współczuję, bo się nie da. To trzeba zwiększyć, i to znacząco, kiedy zostały zniszczone płody rolne – mówił poseł Henryk Kowalczyk.
Budżetu rolnego bronili posłowie koalicji rządowej. - Każda debata budżetowa od 20 lat, odkąd jestem w parlamencie, ma ten sam scenariusz. Otóż opozycja zawsze poszukuje dziury w całym. Jeżeli chodzi o budżet dotyczący rolnictwa, to jest on wyższy o prawie 5,8 mld zł w stosunku do roku 2024. Są tam pieniądze, które gwarantują sprawną realizację zadań, które będzie wykonywał minister rolnictwa – przekonywał poseł Kazimierz Plocke, który przypomniał, że rząd zagwarantował środki z budżetu krajowego – ponad 20 mld zł., pieniądze z budżetu Unii Europejskiej – 28 mld, i ponad 5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Do tego dochodzą środki na wypłatę świadczeń emerytalno-rentowych z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. - Z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności na 2025 r. zaplanowano ponad 5,3 mld zł. To jest o 30% procent więcej, niż planowano na ten cel w roku 2024 r. – kontynuował poseł Plocke.