StoryEditor

Pomoc po przymrozkach będzie niższa niż zakładano, albo nie będzie jej... wcale?

Do 22 października trwa nabór wniosków dla sadowników, którzy ponieśli straty w uprawach: agrestu, aronii, porzeczek, brzoskwiń, czereśni, gruszek, jabłek, moreli, orzechów włoskich, śliwek, wiśni, borówek, jeżyn, malin, truskawek, innych owoców jagodowych i winorośli. Jednak jak zaznacza sad24.pl nie wszystkim poszkodowanym przysługuje pomoc. Sadownicy zgłaszają szereg nieprawidłowości dotyczących naboru, które spowodują, że niektórzy dostaną znacznie mniejsze wsparcie, albo nie dostaną go wcale.

07.10.2024., 17:00h

O wsparcie mogli wnioskować sadownicy, których uprawy ucierpiały przez przymrozki, które wystąpiły na plantacjach od 15 do 30 kwietnia 2024 r., a także ci, których uprawy między 1 a 31 maja 2024 r. uszkodził grad. Wysokość pomocy zależy od rodzaju uprawy, powierzchni na której była prowadzona oraz poziomu strat (od 1,5 - 6 tys. zł/ha). O szczegółach wsparcia pisaliśmy szerzej w artykule: Ruszył nabór wniosków dla rolników poszkodowanych przez przymrozki i grad! Sprawdź warunki pomocy i INSTRUKCJĘ wypełnienia wniosku!

Sadownicy zgłaszają poważne problemy!

Jak informuje sad24.pl część z sadowników, którzy wypełnili i złożyli wnioski, nie otrzyma pomocy. Pierwszym powodem znacznego nieporozumienia tego naboru jest warunek, który musi spełnić gospodarstwo, a dokładniej oszacowana wysokość szkód w produkcji roślinnej ma wynosić powyżej 30 proc. średniej rocznej roślinnej produkcji z lat 2021-2023 albo z trzech lat w okresie 2019-2023, z pominięciem roku o najwyższej i najniższej wielkości tej produkcji. Oznacza to, że "produkcja roślinna" jest określana jako całokształt upraw. Nie wszyscy sadownicy prowadzą jedynie sady, ale również produkują zboża, uprawiają międzyplony, ale także trawy. Jeśli straty wyniosły nawet 80-90 proc. w uprawie owoców jagodowych czy sadach, jeśli w gospodarstwie są również inne uprawy, pomoc może nie być przyznana. 

Jednak to nie jedyny problem, z jakim będą borykać się producenci owoców. Niektóre owoce, takie jak truskawki zeszły z pola wyjątkowo wcześnie, a oszacowanie strat w związku z tym nie było możliwe, bo gdyby komisje przybyły na miejsce, nie zastałyby już owoców na krzaczkach. Nie ma szacowania, nie ma pomocy... 

Producenci owoców zaznaczają również, że dyskryminujący jest termin przymrozków (kwietniowy), gdyż w maju również wystapiły niskie temperatury, które zaszkodziły uprawom, nie tylko grad... 

Cały artykuł, z wypowiedziami poszkodowanych producentów owoców przeczytasz na sad24.pl w artykule:  Pomoc po przymrozkach. Wyobrażenia kontra rzeczywistość

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
07. październik 2024 17:02