Rolnicy, którzy zajmują się hodowlą trzody chlewnej, bydła, owiec, kóz, drobiu i ubezpieczyli swoje zwierzęta od ryzyka zachorowania na jedną z chorób zakaźnych jak np. choroba niebieskiego języka, ASF, salmonelloza czy grypa ptaków, od dzisiaj mogą starać się o pomoc w ARiMR.
Zobacz także: Zaorać czy naprawiać? Rolnicy mają dość aplikacji suszowej!
Jaka jest wysokość refundacji?
Wsparcie dla hodowców zwierząt udzielane jest w formie refundacji wynoszącej 70% składki ubezpieczenia. Natomiast warunkiem przyznania takiej pomocy ma być zawarcie w umowie ubezpieczenia lub polisie zapisu, z którego wynika, że wypłata odszkodowania nastąpi w przypadku wystąpienia ponad 20% strat w produkcji.
- Istotne jest też to, że okres objęty ubezpieczeniem nie może rozpocząć się przed 1 stycznia 2024 r., a starającemu się o dofinansowanie nie przyznano innych dopłat do ubezpieczenia – podkreśla ARiMR.
Jakie warunki udzielenia pomocy?
Rolnicy, którzy zamierzają ubiegać się o pomoc, powinni posiadać prawa do dysponowania nieruchomością, na terenie której prowadzona jest działalność rolnicza, a dołączona do wniosku umowa lub polisa powinna obejmować ubezpieczenie co najmniej:
- 1000 sztuk rzeźnych: kurcząt, gęsi, kaczek, perlic, indyków lub drobiu nieśnego;
- ewentualnie 4 sztuk bydła, owiec, kóz lub koni lub 14 sztuk świń.
Wnioski o pomoc
Pomoc finansowana jest z budżetu PS dla WPR na lata 2023-2027, a wnioski można składać tylko elektronicznie.
Mimo że ruszył nabór, to rolnicy zgłaszają problemy z możliwością ubezpieczenia zwierząt od takich ryzyk. Nadal można jedynie ubezpieczyć zwierzęta od ryzyka wystąpienia salmonelli. Nasza redakcja bada możliwości dostępu dla takich ubezpieczeń.
Bernat Patrycja
Fot: Kolasińska