Jakie wyzwania czekają polskie rolnictwo? Minister Robert Telus gościem VIII Forum Rolników i Agrobiznesu

Świat zmienia się bardzo dynamicznie. Przed współczesnym rolnictwem stoją ogromne wyzwania. Zmiany klimatyczne zachodzą w skali globalnej i nikt nie ma co do tego wątpliwości. Do tego wciąż zwiększa się presja ze strony pseudoekologów. Jednak nie można podejmować decyzji, które prowadzą do ograniczania produkcji rolnej.

Krótkowzroczność polityki rolnej UE

Przykład zalewu zbożem z Ukrainy tzw. krajów przyfrontowych i związane z tym perturbacje na rynkach pokazały bardzo dobitnie słabość i krótkowzroczność polityki rolnej – nie tylko Unii Europejskiej, lecz także światowych organizacji. Konflikty zbrojne i niepokoje społeczne powodują zagrożenia dla światowych rynków rolnych, prowadząc również do katastrof humanitarnych. Dlatego nie możemy dopuścić do zmniejszenia produkcji rolnej oraz do poszerzania się obszarów głodu.

Temat Forum dobrze oddaje sens współczesnych wyzwań – wyzwania są globalne, a produkcja lokalna.

Zmiany klimatu, konflikty, ideologiczne zakazy zaczynają bardzo mocno wpływać na rynki rolne. Skutki tego są dramatyczne. Jeżeli dodamy do tego niekorzystne globalne porozumienia handlowe, jak w przypadku Mercosur, to mamy do czynienia ze stopniowym wygaszaniem produkcji rolnej w Unii Europejskiej! Musimy sobie wreszcie zdać sobie z tego sprawę.

Kluczowa relacja człowieka z przyrodą

Czy jest sposób, aby temu zaradzić? Tak. Jeżeli nie w pełni, to przynajmniej w znacznej mierze. Powinny przede wszystkim zostać przywrócone właściwe relacje człowiek – przyroda. Rolnictwo zrównoważone, oparte na szacunku dla przyrody i najbliższego otoczenia to właściwy kierunek działań. Rolnictwo jest wyjątkowym sektorem gospodarki – systemem naczyń połączonych, w którym produkcja roślinna jest ściśle skorelowana z produkcją zwierzęcą.

Im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej. Praw natury nie zmienimy. Powróćmy do ich stosowania i przyjmijmy do wiadomości, że bezpieczeństwo żywnościowe jest najważniejsze. Zagwarantujemy je, rozumiejąc naturalne procesy w świecie przyrody, ale odrzucajmy ideologiczne dogmaty. Starajmy się zachować jak największą stabilność warunków prowadzenia produkcji rolnej. To nie fabryka, w której w większości przypadków w ciągu kilku miesięcy można zmienić profil produkcji.

Nie ma produkcji rolnej bez zwierząt

Szybko, niestety, o tym zapominamy, a czas pandemii COVID-19 pokazał nam wszystkim, jak istotna jest lokalna produkcja rolna, jak ważne są lokalne rynki i jakie znaczenie mają krótkie łańcuchy dostaw.

Polska taką właśnie wizję rolnictwa realizuje i za taką się opowiada. Jesteśmy liderami w zakresie dobrostanu zwierząt i nie zgodzimy się na żadne zakazy ich hodowli. Od wieków zwierzęta były ważne w produkcji rolnej, a moim zdaniem nadal są i dalej będą. Dlatego nie może być zgody na ograniczanie hodowli i ekoterroryzm.

Po prostu nie dajmy się zwariować i przywróćmy naturalne rolnictwo przyrodzie, a przyniesie to nam wszystkim korzyści.

Przed rolnictwem niewątpliwie stoją ogromne wyzwania. Nie możemy być obojętni wobec zmian klimatu, konfliktów zbrojnych, czy zakazów ideologicznych. Należy pamiętać jednak o tym, że rolnictwo to nie fabryka, która w kilka miesięcy może zmienić profil produkcji. Kluczowa jest relacja człowieka z przyrodą.

Chcesz wziąć udział w Forum i posłuchać ministra Roberta Telusa na żywo? Zapisz się na forum.topagrar.pl

FOTO: PWR