– Uczestnicząc bezpośrednio w pracach nad tymi nowymi zasadami na poziomie parlamentu, ale też przysłuchując się choćby dzisiaj wypowiedziom Pana Komisarza Wojciechowskiego, a jeszcze bardziej Pana Ministra Pudy widzę – jeżeli mamy mówić o zagrożeniach – nie tyle zagrożenia płynące z Brukseli z tych nowych wymogów, bo tam rewolucji nie będzie, chociaż są trudne obszary, to większe problemy widzę na poziomie krajowym. Dotyczą one samej wspólnej polityki rolnej, ale też i wynikające z decyzji podejmowanych tutaj przez ekipę rządzącą. Nie trzeba daleko szukać: Piątka dla zwierząt to nie są decyzje unijne, to są decyzje krajowe podejmowane przez tutaj rządzących – mówił europoseł Jarosław Kalinowski w rozmowie z Bartłomiejem Czekałą.
Jak dodał, wprawdzie minister Ardanowski to zablokował, ale jak tylko ustawa wróci do Sejmu, to obecny minister Puda tego nie zablokuje i ucierpią na tym rolnicy. Ale nie tylko „Piątka dla zwierząt” jest dla niego przykładem złych decyzji podejmowanych w Warszawie.
– Sejm dopiero teraz zajął się importem soi. No przecież tego typu decyzji nie można podejmować w ostatniej chwili. Wprawdzie będziemy mogli jeszcze przez najbliższe 2 lata to robić, no ale przecież gdyby taką decyzję podjęto pół roku temu, to ceny nie podskoczyły by w ciągu 2 miesięcy o 30%, a zapłacą za te decyzje rolnicy producenci trzody chlewnej i drobiu – argumentował Kalinowski.
Obejrzyj cały wywiad z europosłem.
StoryEditor
Kalinowski: To nie nowa WPR jest zagrożeniem dla rolników, ale decyzje polityczne podejmowane w Polsce
Podczas V Forum Rolników i Agrobiznesu naszym gościem był Jarosław Kalinowski, eurodeputowany z ramienia PSL i były minister rolnictwa. Tuż po debacie z udziałem innych szefów MRiRW poprosiliśmy polskiego europosła o komentarz do wysłuchanego wcześniej wystąpienia unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego oraz wywiadu z ministrem rolnictwa Grzegorzem Pudą.