- Ten trudny okres zaczął się już prawie dwa lata temu. Zmagaliśmy się z Covid i zerwanymi łańcuchami dostaw, następnie wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny, cały czas cierpimy na afrykański pomór świń i w związku z tym bardzo spada nam pogłowie świń. Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni tym, że obniża się liczebność krajowego stada podstawowego. Musimy posiłkować się importem warchlaków – mówi Aleksander Dargiewicz.
Producenci świń drepczą w miejscu. Od lat nie widać długoterminowego planu na wsparcie systemowe dla tej gałęzi gospodarki, dlatego Dargiewicz proponuje, by przede wszystkim skupić się na odbudowie produkcji prosiąt i odzyskaniu samowystarczalności w produkcji wieprzowiny.
Zobacz cały wywiad!