Wspólna Polityka Rolna UE stara się zabezpieczać dochody rolników, ale tak naprawdę zabezpieczenie, przy takim dużym ryzyku i tak dużej zmienności nie jest do końca możliwe.
W nowej polityce rolnej wyznaczonych jest 9 priorytetowych celów, z czego tylko 3 związane są z dochodami rolników. Są to cele ekonomiczne dotyczące zabezpieczenie wsparcia dochodów, zwiększenia konkurencyjności i orientacji rynkowej, a także poprawy pozycji rolników w łańcuchu wartości. Zdecydowanie więcej uwagi poświęcono sprawom poprawy klimatu i czynnikom społecznym.
– Kiedy się jednak uważnie prześledzi dyskusje na forum unijnym, to obecnie priorytetowymi są punkty związane z ochroną środowiska. Próżno szukać dyskusji na tematy ekonomiczne w unijnych debatach – zwracał uwagę Jerzy Plewa. Jest to zmiana, która powoduje duże konsekwencje dla rolnictwa.
Obecna unijna polityka rolna od dawna stosuje instrumenty zabezpieczania ryzyka i ograniczenia zmienności dochodów w rolnictwie. Spory udział w tym mają dopłaty bezpośrednie, którym przypisuje się wiele funkcji, ale ich udział nadal w dochodach rolników jest znaczący.
– Według danych Eurostatu udział dopłat bezpośrednich w dochodach gospodarstw rolnych w EU za lata 2015–2019 średnio wynosi 28% dochodów, a całe wsparcie publiczne 33%. Co ciekawe Polska wypada bardzo podobnie do średniej unijnej – wskazywał ekspert.
Dotychczasowa wspólna organizacja rynków rolnych oparta była o mechanizmy wolnego rynku, ale wprowadzono specjalne artykuły które pozwalają reagować w sytuacjach wysokiego zagrożenia kryzysowego np. skup interwencyjny, czy dopłaty do prywatnego przechowalnictwa.
Na podstawie art. 219 i 222 są również wyodrębnione środki nadzwyczajne i wyjątkowe, ale także stworzono rezerwę kryzysową na potrzeby rolnictwa. Na lata 2023–2027 tworzona jest rezerwa rolna, która ma wynieść 450 mln euro.
Unia dostrzega rosnące zagrożenia ze strony zmian klimatycznych, dlatego kładzie także nacisk na rozwój systemów ubezpieczeń.
– W II filarze WPR zakłada się dopłaty do składek ubezpieczenia i wspieranie ubezpieczeń wzajemnych, także funduszy wzajemnego inwestowania – informował ekspert Team Europa.
Unia ma też pewne środki na promocję na rynkach zewnętrznych i są one coraz większe. – Promuje się przede wszystkim produkty wysokiej jakości, na ich promocję UE przeznacza prawie 200 156 mln euro rocznie, to są spore kwoty – podaje unijny ekspert. Pozostają teraz tylko różnego rodzaju interwencje rynkowe, ale są one dużo niższe bo wynoszą ok. 3,2 mld euro na rok.
Według danych pochodzących z KE można stwierdzić, że pieniędzy będzie mniej. Szczególnie mniej jest dla Polski. W II filarze mamy ich o 12,9 procent mniej, a jeszcze przesuwamy na pierwszy filar czyli jeszcze będzie mniej. Na pierwszy filar też są cięcia.
Oczywiście mamy ekoschematy, z ich tytułu przypadnie 25% i 35% pochodzić będzie z II filaru na działania rolno-środowiskowe
– Poza pracą w rolnictwie, która przedtem decydowała o dopłatach, teraz będą musiały być jeszcze spełnione warunki środowiskowe – podsumował dr Plewa.
Niedawno, bo 12 listopada br. KE ustanowiła europejski mechanizm gotowości i reagowania na kryzysy związane z bezpieczeństwem żywnościowym (EFSCM). Celem jego jest koordynacja działań w zakresie współpracy i komunikacji, wymiany informacji i najlepszych praktyk oraz krajowych planów awaryjnych.
oprac. Juliusz Urban Fot. Siejkowski