Cła antydumpingowe na chiński biodiesel: Jakie oszustwa skłoniły UE do działania?
Zgodnie z zapowiedzią z lipca br. Komisja Europejska nałożyła tymczasowe cła antydumpingowe na dostawy biodiesla z Chin. Od 16 sierpnia br. import biodiesla do Unii Europejska obciążony jest cłem w wysokości do 36,4%.
Tłem tego, są zarzuty dotyczące biodiesla, który rzekomo był oznaczany jako progresywny i zrównoważony. Podejrzewa się, że biodiesel nie został wyprodukowany z materiałów odpadowych, jak podano na etykiecie, ale z oleju palmowego.
Upadłość Landwärme i oszustwa w certyfikatach UER
W kontekście ogłoszonej w ubiegłym tygodniu upadłości niemieckiego dostawcy biometanu Landwärme GmbH Unia Promocji Roślin Oleistych i Białkowych (UFOP) po raz kolejny z zadowoleniem przyjęła te taryfy karne. Według stowarzyszenia fałszywie deklarowane dostawy biodiesla doprowadziły do spadku ceny kwoty GHG.
Skandal z biodieslem przypomina oszustwa związane z tzw. certyfikatami redukcji emisji UER. Wiele projektów ochrony klimatu w Chinach zostały po prostu sfałszowane, ale certyfikaty redukcji emisji gazów cieplarnianych zostały mimo to wydane, co wpłynęło na ceny kwot GHG. W lipcu niemieckie Federalne Ministerstwo Środowiska (BMU) zareagowało anulowaniem nowych certyfikatów UER. Ponadto przeszukano siedziby niemieckich firm podejrzewanych o udział w oszustwie.
Upadłość Landwärme skutkiem skandalu z biodieslem
Po ogłoszeniu niewypłacalności w postępowaniu upadłościowym dyrektor zarządzający Landwärme Zoltan Elek wskazał na spadek cen kwoty GHG jako główną przyczynę trudności finansowych firmy. Landwärme, jako podmiot handlującym biometanem, korzystał z obowiązku koncernów naftowych do redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez kwoty GHG. Jeśli koncerny te realizują swoje zobowiązania za pomocą fałszywych certyfikatów biodiesla lub certyfikatów UER z Chin, to wpływa negatywnie na krajowych producentów.
Elek oszacował straty całej branży na 4,5 mld euro. Dyrektor Landwärme uważa, że niewypłacalności można było uniknąć, „gdyby politycy i władze bardziej konsekwentnie ścigali i zwalczali podejrzane przypadki oszustw związanych z biodieslem i projektami UER”.
Bezradność polityków wobec oszustw biodieselowych
Prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Biogazu (FVB) Horst Seide zarzucił niemieckim politykom bezczynność. Dowody na oszustwa w zakresie biodiesla pojawiły się już w 2022 roku, a dowody na oszustwa w zakresie certyfikatów UER od jesieni 2023 r. Oba skandale „doprowadziły działalność rynkową do całkowitego zastoju”.
Prezes FVB określił finansowe trudności Landwärme jako „ciężki cios dla całej niemieckiej branży biogazu i biometanu”. Seide stwierdził, że „odważne” działanie ministerstwa środowiska przeciwko tym „ciągłym manipulacjom rynkowym” mogło zapobiec problemom w sektorze paliwowym.
Źródło: AgraEurope