W eksponowanym miejscu przy ważnej drodze w województwie wielkopolskim w Iłówcu Wielkim (województwo wielkopolskie, powiat śremski) otwarto nową biogazownię rolniczą, z której w ciągu roku do sieci będzie trafiało ok. 4 tys. MWh energii elektrycznej.
– Biogazownie powinny odgrywać w przyszłości istotną rolę dla zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa dostaw energii oraz stać się ważnym elementem transformacji energetycznej, nie tylko w Polsce, ale także całej Europie – mówi Dariusz Stasik, prezes zarządu WPIP, większościowego udziałowca spółki WPIP Green Energy oraz jej prokurent.
– Biogazownie powinny odgrywać w przyszłości istotną rolę dla zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa dostaw energii oraz stać się ważnym elementem transformacji energetycznej, nie tylko w Polsce, ale także całej Europie – mówi Dariusz Stasik, prezes zarządu WPIP, większościowego udziałowca spółki WPIP Green Energy oraz jej prokurent.
– Inwestycja w Iłówcu Wielkim to pierwsza z kilku planowanych zielonych inwestycji, która wraz z realizowanymi przez nas instalacjami fotowoltaicznymi, doskonale wpisuje się w strategię WPIP Green Energy, zmierzającą do redukcji emisji gazów cieplarnianych i optymalizacji kosztów pozyskania energii, co jest jednym z priorytetowych celów Unii Europejskiej.
Dariusz Stasik
WPIP Green Energy, jest najmłodszą spółką w portfelu WPIP zajmującą się realizacją inwestycji w biogazownie czy instalacje fotowoltaiczne. Warto podkreślić, ze spółka-matka WPIP, która od 30 lat działa na rynku budowlanym od ponad dekady promuje technologie zrównoważonego budownictwa. Wyrazem tego jest siedziba spółki w podpoznańskim Jasinie, która uzyskała wiele renomowanych certyfikatów potwierdzających stosowanie zrównoważonych technologii. WPIP Green Energy oferuje także wsparcie projektowe i doradcze dla innych podmiotów, służące realizacji projektów energetycznych, dążących do uzyskania samowystarczalności energetycznej firm i gmin.
– Naszym celem jest stałe poszerzanie portfolio realizowanych projektów w obszarze OZE. Dlatego planujemy rozpoczęcie kolejnych, m.in. tych wykorzystujących energię ze słońca – zapowiada Dariusz Stasik.
11 tysięcy ton rocznie
Biogazownia rolnicza w Iłówcu Wielkim powstała na działce o powierzchni 2,3 ha. Jej moc to 499 kW. Proces powstawania energii polega na wytworzeniu biogazu w procesie fermentacji mezofilnej (temp. ok. 43°C) związków organicznych. Następnie wytworzony biogaz, którego głównym składnikiem jest metan, zostaje spalany w jednostkach kogeneracyjnych produkujących prąd. Do produkcji biogazu wykorzystuje się tu kiszonkę z kukurydzy i gnojowicę, które pochodzą od okolicznych rolników.
– Pokazujemy, że w biogazowni nie śmierdzi, a jedyny zapach wydobywający się z instalacji to zapach kiszonej kukurydzy. Dostarczona z gospodarstw gnojowica jest przechowywana w szczelnie zamkniętych zbiornikach – podkreśla Wojciech Nawrocki, wiceprezes zarządu WPIP Green Energy.
Elementy instalacji w Iłówcu Wielkim:
- Waga
- Zbiornik przeciwpożarowy
- Zbiorniki wstępne na substraty płynne (gnojowica świńska i bydlęca) o pojemności 120 m3
- Silosy na kiszonkę z kukurydzy na ponad o pojemności 8100 m3, które mogą zmagazynować 7500 t sieczki, zbieranej z około 200 ha
- Kosz załadowczy biomasy o pojemności 35 m3 i ładowności 23 t
- Zbiornik fermentora o pojemności 1880 m3, gdzie powstaje ok. 70% biogazu, w fermentorze utrzymuje się temperaturę ok. 43°C
- Zbiornik dofermentora mieszczący 2280 m3 – tu powstaje ok. 30% biogazu
- Instalacja odsiarczania biogazu w komorze dofermentora (przy użyciu tlenu)
- Zbiornik na poferment o pojemności 8140 m3, który może być odkryty, bo prawidłowo wytworzony poferment nie wydziela już zapachu
- Studnie do odwadniania biogazu
- Płyta fundamentowa z urządzeniami chłodzącymi biogaz i silniki oraz filtr węglowy, który doczyszcza biogaz
- Jednostki kogeneracyjne, gdzie gaz spalany jest w silniku napędzającym prądnicę
- Studnia głębinowa dostarczająca wodę do budynku
Roczna produkcja biogazu w Iłówcu Wielkim planowana jest na 2 mln m3, co przekłada się na wytworzenie 4000 MWh energii elektrycznej i 14 400 GJ energii cieplnej. W ciągu 12 miesięcy do fermentora trafi razem 11 tys. t kiszonki i gnojowicy, a do wykorzystania na polu będzie 10 tys. t pofermentu. Średni czas retencji substratu wynosi około 2 miesięcy.
Przyszłość rynku biogazowego idzie w kierunku zastępowania kiszonki kukurydzy odpadami z produkcji rolno-spożywczej. WPIP Green Energy planuje, że poszerzyć zestaw substratów o obornik bydlęcy, pomiot kurzy, serwatkę, wysłodki buraczane.
– W niedalekiej przyszłości, po uzyskaniu decyzji na przetwarzanie odpadów, będziemy rozszerzali miks substratów o odpady warzywno-owocowe i inne surowce pochodzące z przemysłu rolno-spożywczego – dodaje Nawrocki.
Wojciech Nawrocki
Solidne dofinansowanie
– Wartość całej inwestycji to aż 13,6 mln zł netto, a dofinansowanie z NFOŚiGW zarówno w formie pożyczki jak i dotacji wyniosło 11 mln zł. Pozyskała je spółka MetroPolis Doradztwo Gospodarcze (udziałowiec WPIP Green Energy) w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, Działanie 1.6.1. Źródła wysokosprawnej kogeneracji – informuje Wojciech Nawrocki.
W przyszłości chcemy podwoić moc instalacji do 1 MW, co będzie wiązać się z koniecznoscia rozbudowy silosów, budowy drugiego zbiornika fermentacyjnego i montażu kolejnych agregatów kogeneracyjnych.
Biogazownia generuje spore ilości ciepła, które trudno zagospodarować, dlatego inwestor już planuje rozbudowę biogazowni o systemy, pozwalające wykorzystać nadmiar energii cieplnej. Co ciekawe, zbiorniki wstępne mogą być podgrzewane, by zimą przy niskich temperaturach do fermentora podać podgrzaną gnojowicę, co nie zachwieje pracą bakterii.
Trudny początek
– Dziś możemy się cieszyć z otwarcia tej biogazowni. To szczególna radość, bo inwestycja rodziła się w bólach. Wystarczy wspomnieć, że pierwsze podejście do budowy biogazowni w Iłówcu Wielkim było już w roku 2011 – powiedział Marek Pakowski, wójt gminy Brodnica. Szkoda, że cała machina administracyjna zajęła aż 12 lat. Niestety okoliczni mieszkańcy zamiast cieszyć się możliwości rozwoju regionu, to najprawdopodobniej przez zbyt małą wiedzę na temat działania biogazowni rolniczych blokowali rozpoczęcie tej inwestycji. Dziś pracująca pełną parą biogazownia zaprzecza pierwotnym obawom i potwierdza, że tu nie śmierdzi.
Marek Pakowski
Marek Pakowski
– Cieszymy się, bo mamy już dwie biogazownie w powiecie i blisko 250 w kraju, ale wciąż daleko nam do naszych sąsiadów zza Odry. Chcemy budować nasze bezpieczeństwo energetyczne w oparciu na odnawialnych źródłach energii, dlatego gminy powiatu śremskiego, ale również sąsiedzi z powiatu kościańskiego postanowili założyć klaster energetyczny, by mieszkańcy wsi nie pozostawali najbardziej wykluczeni, jeżeli chodzi o energię i nadgonić zaległości inwestycyjne z dostępem do energii średniego i wysokiego napięcia – dodaje Pakowski.
Biogazownia w Iłówcu Wielkim
Jan Beba
Biogazownia w Iłówcu Wielkim
Jan Beba