Na początku maja 2013 roku laboratorium diagnostyczne Iowa State University w Ames, Iowa, USA otrzymało próbki z czterech ferm świń zlokalizowanych w tym stanie, w których obserwowano gwałtowną biegunkę i wymioty we wszystkich grupach wiekowych zwierząt. Śmiertelność u prosiąt przed odsadzeniem sięgała 90–95%.
Badanie mikroskopowe wycinków różnych odcinków jelita cienkiego wykazało intensywny zanik kosmków. Badania w kierunku wirusów wywołujących biegunkę, takich jak rotawirusy czy wirus zakaźnego zapalenia żołądka i jelit (TGEV) dało wynik ujemny. Analiza kału biegunkowego przy pomocy mikroskopu elektronowego wykazała jednak obecność cząstek wirusowych podobnych do koronawirusów. Analiza próbek kału testem PCR do ogólnego wykrywania wszystkich znanych koronawirusów potwierdziła ich obecność w materiale. Identyfikacja wirusa wywołującego biegunkę była możliwa dzięki sekwencjonowaniu jego materiału genetycznego. Okazało się, że wirusy obecne w kale prosiąt z biegunką to alfa koronawirusy i, że są niemal identyczne z wirusami epidemicznej biegunki świń (PEDV) występującymi w Chinach. Identyczny genetycznie szczep wirusa wykryto we wszystkich czterech fermach skąd dostarczono próbki co jednoznacznie wskazywało na wspólne źródło zakażenia. Wirusy te stanowią nową, znacznie bardziej groźną od wcześniej znanych, odmianę tego drobnoustroju.
Było to pierwsze w historii stwierdzenie PEDV na kontynencie amerykańskim. Droga, którą PEDV dostał się do USA jest nieznana. Jedną z możliwości jest zawleczenie wirusa z Chin, z paszą lub jej składnikami.
Dokładny opis jednego z pierwszych wybuchów PED w USA opublikowano na stronie internetowej AASV. Po trzech dniach od pierwszych przypadków wystąpienia żółtej, wodnistej biegunki na porodówce, objęła ona 100% prosiąt, a lochy utraciły apetyt. W czwartym dniu śmiertelność wśród prosiąt ssących była 10-krotnie wyższa niż przed wybuchem. Biegunka u prosiąt rozpoczynała się po 12–24 godzinach życia. Padnięcia następowały w 3–4 dniu życia. U prosiąt i loch obserwowano również wymioty. W celu zwalczenia zakażenia w piątym i szóstym dniu po wybuchu ciężarnym lochom podano kał chorych prosiąt. W następstwie tego celowego zakażenia u około 50% loch obserwowano oddawanie luźnego kału. U nielicznych loch występowały wymioty i wodnista biegunka. Po 4–6 dniach od zakażenia apetyt powrócił. Po upływie dwóch tygodni biegunka występowała u coraz mniejszej liczby prosiąt do 3–4 dnia życia.
Dr Bob Morrison University of Minnesota z USA przeanalizował dane dotyczące produkcji w 18 fermach produkujących warchlaki, w których doszło do wybuchu PED. Liczbę odsadzonych prosiąt po wybuchu choroby porównano do okresu 26 tygodni przed wybuchem. Średnio powrót do stanu sprzed choroby trwał 5,9 tygodnia. Średnia liczba „nieodsadzonych” prosiąt wyniosła 1688 sztuk w przeliczeniu na 1000 loch. Większość strat wynikała ze śmierci prosiąt przed odsadzeniem, na skutek biegunki i odwodnienia. Skuteczność wyproszeń samic zakażonych PEDV w pierwszych 30 dniach ciąży spadła z 91,1% do 78,5%, a spadek liczby żywo urodzonych prosiąt nastąpił o 2,2 sztuki na lochę. Najprawdopodobniej biegunka u warchlaków czy tuczników wpływa na obniżenie przyrostów. Wiadomo jednak, że regeneracja utraconych kosmków w jelicie cienkim zachodzi tym szybciej im starsza jest świnia i u 3 tygodniowych prosiąt proces zachodzi 3 razy szybciej niż u noworodków. Z tego właśnie wynikają znaczne groźniejsze konsekwencje infekcji u najmłodszych zwierząt.
prof. Tomasz Stadejek
Katedra Patologii i Diagnostyki Weterynaryjnej, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, SGGW