We wrześniowym numerze "top agrar Polska" piszemy o gospodarstwach agroturystycznych. Przyjrzeliśmy się z bliska dwóm z nich i to takim, które z powodzeniem prowadzone są przez rolników. Tym samym, tak jak obiecaliśmy, zamieszczamy relację foto z wizyt.
Dziś prezentujemy pierwsze z nich. To położone na Pałukach, zielonej krainie nazywanej krainą stu jezior, gospodarstwo agroturystyczne państwa Kamili i Stanisława Siadaków w Skarbienicach (powiat żniński, woj. kujawsko-pomorskie). Pod Żurawiem, bo tak się nazywa to gospodarstwo to obiekt, który powstał jako jeden z pierwszych w okolicy i pewnie jeden z pierwszych w ogólele w Polsce. Właściciele na własnej skórze przekonywali się o plusach i minusach trudnej sztuki prowadzenia agroturystyki.
– Na początku nikt z rodziny, łacznie z żoną, nie był przekonany do pomysłu stworzenia tutaj gospodarstwa agroturystycznego. Sam nic na ten temat nie wiedziałem. Jedynym, co było jasne to położenie bo siedlisko leży nad samym brzegiem jeziora i bliskość ważnych turystycznie obiektów, jak Biskupin, Wenecja czy Gniezno – wspomina pan Stanisław.
Historię gospodarstwa, dojrzewanie do biznesu, jego rozwój i aktualną działalność, aż po zdobywanie najbardziej prestiżowych nagród dla gospodarstw agroturystycznych przeczytacie w najnowszym numerze "top agrar Polska". Poniżej relacja z naszego spotkania w Skarbienicach.
Nie masz jeszcze prenumeraty? Możesz zamówić ją tutaj
tekst i fot. ec