Spis treści:
Wiejski dom Joanny Jabłczyńskiej
Jesień na wsi u Joanny Jabłczyńskiej
„Są na tym Świecie rzeczy, których nie można kupić” tym cytatem z piosenki Stanisława Sojki podsumowała zalety jesieni Joanna Jabłczyńska. Aktorka z wielką chęcią dzieli się w mediach społecznościowych ze swoimi obserwatorami wiejskim życiem.
Wiejski dom Joanny Jabłczyńskiej
Aktorka już 8 lat temu kupiła stary dom na wsi, z daleka od miejskiego zamieszania. Trzy lata temu przeprowadziła się na prowincję i jak widać – wieś jej służy: – Kiedy podjęłam decyzję o definitywnej przeprowadzce na wieś, musiałam dosłownie sprzeciwić się całemu światu. Nie było wokół mnie osób, które powiedziałyby że to dobry ruch. Większość podszeptywała, a nawet krzyczała, że taki ruch to koniec mojego życia zawodowego, towarzyskiego i po prostu głupota. Po 8 latach od zakupu domu na końcu świata i po 3 latach definitywnej przeprowadzki poza miasto, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że to była najlepsza moja życiowa decyzja.
Co więcej, większość osób, która zniechęcała mnie do tego, teraz potwierdza, że był to słuszny ruch – napisała na profilu instagramowym aktorka. Dodała także, że wreszcie ma dom przez wielkie „D”, spokój, naturę, zdrowie fizyczne i psychiczne, a także przyjaciół. Prawniczka (aktorka ma również swoją kancelarię) przyznaje, że obowiązków ma sporo, ale życie w zgodzie ze sobą wynagradza jej wszystko. Joanna Jabłczyńska uwielbia swoje życie na wsi, jajka od własnych kur, pomidory z ogrodu, brak szalonej pogoni za niepotrzebnymi dobrami materialnymi.
Jesień na wsi u Joanny Jabłczyńskiej
Aktorka opublikowała nagranie podsumowujące uroki jesieni na wsi: wykopki, rwanie pietruszki, grzyby z lasu... W starym domu aktorki w tradycyjnym piecu kaflowym ogień skwierczy, susząc zebrane grzyby. Ten uroczy kaflowy piec chlebowy został wykończony klasycznymi czerwonymi kaflami z autorskim wzorem. Aktorka budowała go wraz z Cechem Zdunów Polskich. Na filmie miłośniczka wsi gotuje, zaprawia grzybki, cieszy się prostym, ale autentycznym życiem z dala od wielkomiejskiego hałasu: – Czuję, że wróciłam do SIEBIE, choć było niezwykle ciężko zrzucić z siebie przekonania innych i przeciwstawić ich oczekiwaniom. Absolutnie niczego nie straciłam, a zyskałam mnóstwo. Przede wszystkim żyję w zgodzie ze sobą, a mam wrażenie że o to coraz trudniej – pisała na Instagramie Joanna Jabłczyńska.
Przeczytaj także: Pamela Anderson na wsi – zobacz, jak żyje!
Dom i ziemia są usytuowane na Mazowszu, około 100 km od Warszawy. Aktorka zajmuje się tam swoimi kochanymi zwierzętami i ogródkiem warzywnym. Zaczęła także organizować imprezy w pięknie odrestaurowanej stodole. – Nie smakują mi już inne jajka niż te od moich kur, pomidory spoza mojego ogrodu nie mają smaku, a i Ludzie wokół nie pędzą tak i nie próbują zaimponować tanimi, choć tak bardzo drogimi przedmiotami. Umiem też już łatwiej wyczuć manipulację i zakłamanie – podkreśla aktorka.
Fot. Instagram/Joanna Jabłczyńska: joannajablczynska/Instagram
