Pierwsze zawody w sportowym cięciu i rąbaniu drewna organizowane były na Antypodach pod koniec XIX wieku. W tym roku najlepsza w rywalizacji drużynowej była Australia i Nowa Zelandia. Największym zagrożeniem podczas poszczególnych konkurencji dla zwycięzców byli reprezentanci Polski i USA. Do dyspozycji reprezentantów z całego świata do cięcia i rąbania drewna były pilarki łańcuchowe, wyczynowe siekiery i specjalne piły ręczne.
Biało-czerwoni podczas wszystkich konkurencji byli w ścisłej elicie i deptali zwycięzcom po piętach. W drodze do półfinału wyeliminowali reprezentantów Norwegii i Niemiec. W walce z USA o trzecie miejsce niestety Polakom zabrakło szczęścia i uplasowali się na 4 miejscu. Bardzo dobre czasy w poszczególnych konkurencjach uzyskane przez Polaków wróżą im dobrą przyszłość. Warto wspomnieć, że wszyscy polscy drwale są członkami Ochotniczej Straży Pożarnej.
Pierwsze miejsce w końcowej klasyfikacji drużynowych mistrzostw świata w cięciu i rąbaniu drewna należało do reprezentantów Australii, drugie dla Nowej Zelandii, trzecie dla USA, a czwarte do Polski. W ten sposób wyprzedziliśmy naszych sąsiadów z Czech, którzy zajęli 5 miejsce, oraz Niemców będących na miejscu 8.
Podczas indywidualnych mistrzostw świata STIHL TIMBERSPORTS nasz rodak, Michał Dubicki z 35 punktami uplasował się na 6 pozycji.
dkd
fot./źródło: www.stihl-timbersports.com
StoryEditor
Polscy drwale na mistrzostwach świata
Sport kojarzy się głównie z emocjami, które towarzyszą nam do końca potyczki pomiędzy sportowcami. Tym razem emocje trwały do ostatniego cięcia podczas mistrzostw świata STIHL TIMBERSPORTS® w czeskiej Pradze.