raczej niewiele pomogą i w 2015 r. spożycie tego gatunku mięsa w krajach unijnych na jednego mieszkańca nadal będzie niskie.
Co więcej, najprawdopodobniej w krajach tzw. „starej” Unii konsumpcja wieprzowiny nawet spadnie. Wzrastać ma stopniowo i w 2024 r. ma wynieść 29,7 kg na osobę. W pozostałych krajach UE powinien być odnotowany niewielki wzrost spożycia.
Nie mniej jednak nie na tyle duży, by przebić smakoszy drobiu. Tych nadal będzie więcej. Należy więc spodziewać się, że średnie spożycie drobiu na jednego mieszkańca UE w 2015 r. wzrośnie.
Trochę większe powodzenie ma mieć wieprzowina w krajach tzw. „nowej” UE. Tutaj spożycie wieprzowiny będzie rosło stopniowo osiągając pułap 32,7 kg na jednego mieszkańca w 2024 r. Podobnie ma być w Polsce i Rumunii. Według analityków ma to wynikać głównie z coraz wyższego zapotrzebowania.
Choć jeszcze w 2014 r. ceny skupu trzody chlewnej drastycznie spadały, to jednak w 2015 r. ma dojść do stopniowego umocnienia się sektora dzięki rosnącemu regularnie popytowi na świecie. Tak, że w 2024 r. tona wieprzowiny powinna kosztować około 1830 euro, czyli o 11% więcej niż w 2014 r. – prognozuje KE.
Jak widać póki co, przeciętny Europejczyk, nadal wybierze na obiad skrzydełko, a do nóżki (wieprzowej) będzie przekonywał się stopniowo. Szkoda tylko, że będzie potrzebował na to aż 9 lat. e-abi