By zapobiec znikaniu z mapy edukacyjnej małych szkół, głównie wiejskich, które dla lokalnych samorządów są sporym obciążeniem finansowym, Ministerstwo Edukacji Narodowej ma zamiar zmienić wyliczanie subwencji na jednego ucznia. W planach jest dodatkowe 1 tys. zł rocznie na jednego ucznia w szkołach, w których nie ma więcej niż 70 uczniów.
Dodatkowo, MEN przewiduje tez wsparcie dla samorządów, które zdążyły już przekazać prowadzenie placówek oświatowych w ręce fundacji czy stowarzyszeń. Dla tych placówek, pod warunkiem, że liczba uczniów nie przekracza 70, także obowiązywać miałaby ta sama subwencja ze wsparciem 1 tys. zł na ucznia rocznie.
Zmiany mogłyby korzystnie wpłynąć na społeczności, w których to właśnie funkcjonujące jeszcze szkoły są nie tylko placówkami edukacji, ale przede wszystkim, lokalnymi centrami kultury.
Ze zmianami nie zgadzają się natomiast przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego. Ich zdaniem, pomysł na wspieranie zarówno publicznych, jak i niepublicznych placówek sprawi, że samorządy jeszcze chętniej będą oddawały prowadzenie ich w ręce stowarzyszeń czy fundacji.
Jaki będzie efekt, tego jeszcze nie wiemy. Istotne jest dla nas, także jako redakcji „top agrar Polska”, by możliwe było funkcjonowanie szkół, zwłaszcza na obszarach wiejskich.
ec