W jednych kołach szyje kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt osób, ale są również takie, jak KGW w Więrzbięcinie, gdzie do maszyn usiadło tylko kilka pań. Nie zmienia to faktu, że ich praca charytatywna może ratować zdrowie innych.
– Akcja szycia maseczek zrodziła się z potrzeby niesienia pomocy innym w tym trudnym okresie. Miałyśmy zorganizować warsztaty i robić dekoracje świąteczne, ale sytuacja zmusiła nas do zmiany planów. Ograniczenia, których musimy przestrzegać nie przeszkadzają nam w tym, aby będąc osobno, znowu zrobić coś razem – napisała do naszej redakcji członkini koła, Anna Nowacka.
Dziewczyny zaangażowane w akcję rozdzieliły między sobą zadania. Jedne panie kroją materiały lub gumki, inne szyją, a jeszcze kolejne zajmują się logistyką. Na początku materiał organizowały we własnym zakresie i przy udziale lokalnych sponsorów.
– Pierwsze ponad 2000 maseczek rozdałyśmy do ośrodków pomocy społecznej, DPS-ów, policji, straży miejskiej oraz szpitala w Gryficach – relacjonuje przewodnicząca koła – Teraz skupiamy się na szyciu masek dla mieszkańców gminy Nowogard. Materiał od top agrar Polska podzieliłyśmy i wszywamy jako warstwę ochronną – dodaje.
KGW zgłosiło się do Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej w Szczecinie z projektem o dofinansowanie zakupu nowej maszyny do szycia.
– Nasze już mają swoje lata. Jedne są sprawniejsze, drugie mniej. Przydałaby się nowa – mówi przewodnicząca.
Koronawirus zweryfikował plany członkiń koła w Wierzbięcinie. Miały w planach wicie wianków, ale zakaz kontaktów osobistych na razie odsunął w czasie realizację tego projektu.
– Na pewno stworzymy wieniec dożynkowy, nawet gdyby te nie mogły się odbyć w dotychczasowej formie – zapewniają członkinie koła.
StoryEditor
4500 masek od KGW w Wierzbięcinie
Wolontariuszki z KGW w Wierzbięcinie szyją maseczki ochronne od 1,5 miesiąca. Udało się już wyprodukować ponad 4500 wielorazowych maseczek. Top agrar Polska ma w tym wyniku swój udział.