Dla nabywców sprzętu i fanów mechanizacji to nie lada okazja, aby przyjrzeć się poszczególnym etapom produkcji kombajnów TC w polskiej fabryce. Wystarczy zgłosić się do lokalnego dilera, aby zarezerwować sobie miejsce i dołączyć do wycieczki do Płocka. Czasu jest niewiele, bo wyjazdy odbywać się będą tylko do końca marca.
Produkcja kombajnów zaczyna się od przygotowania blach. Wydział obróbki plastycznej korzysta z dwóch urządzeń do wykonywania otworów i 13 laserów, które mogą ciąć blachy o grubości od 0,8 mm do 20 mm. Detale trafiają później na prasy krawędziowe o nacisku nawet do 320 ton. W spawalni jest niemal 250 stanowisk do spawania manualnego i ok. 60 miejsc do zgrzewania. W czasie wytwarzania poszczególnych podzespołów weryfikuje się dokładność ich wykonania, co pozwala utrzymać jakość produkcji.
Po spawaniu elementy trafiają do malarni, a następnie na boczne linie montażowe, gdzie powstają główne podzespoły kombajnu. Później przekazywane są na główną linię, na której powstaje cała maszyna. Ostatnim etapem produkcji jest sprawdzenie gotowej maszyny na specjalistycznym stanowisku pomiarowym, na którym bada się prawidłowe działanie wszystkich zespołów i funkcji danej maszyny. Uzyskane wyniki są zapisane i trafiają do fabrycznej bazy danych, więc w razie potrzeb można się do niej odwołać.
Płocka fabryka, działająca od 1998 r. pod szyldem marki New Holland ma powierzchnię 41,4 ha, z czego 19,2 ha to terany nabyte pod nowe inwestycje, a blisko 10 ha stanowią hale.
opr. jj
Fot. Józefowicz