Inżynierowie Claas zmienili tu stosunek prędkości walców. Pierwszy obraca się o 50% szybciej od drugiego. Jak podkreśla producent, ma to pozytywnie wpływać na efekt ucierania masy. Aby to uzyskać nacięcia na powierzchni walca są wykonane zarówno wzdłużnie, jak i poprzecznie, a dodatkowo mają profil spiralny. Powoduje to zmiażdżenie ziaren, a także podłużne rozerwanie pociętych uprzednio łodyg. Nie ulega wątpliwości, że zastosowany kondycjoner wpływa na obciążenie silnika sieczkarni jednakże w trakcie pokazu nie mieliśmy możliwości porównania spalania wersji bez systemu Shredlage Corncracker. Zużycie paliwa przy omawianej maszynie wynosiło średnio 23 l/ha.
Jaguara napędzała sześciocylindrowa jednostka Mercedes-Benz o pojemności 15,6l. Silnik wzbogacony o technologię Turbo Compound generuje moc 626 koni mechanicznych, rozwiązanie takie polega na odzyskaniu energii ze spalin przy wykorzystaniu drugiej turbosprężarki, spełniał on wymagania normy emisji spalin Stage IV dzięki wtórnej obróbce spalin oraz selektywnej redukcji katalitycznej (SCR). Zbiornik na wodny roztwór mocznika Adblue ma pojemość 130l i jego zużycie sięga 3% zużycia paliwa.
Prezentowana sieczkarnia, jak na modele pokazowe przystało, miała bogate wyposażenie. Szczególną uwagę zwróciliśmy na automatyczne wykrywanie przyczep i sterowanie kanałem wyrzutowym sieczkarni. Co ciekawe, wszystkim można zarządzać z poziomu terminala w kabinie. Można tu wybrać tryb napełniania przyczep (od tyłu do przodu lub odwrotnie). Warto podkreślić, że system rozpoznaje poruszające się w pobliżu przyczepy, nawet w sytuacji, kiedy ciągnik porusza się bezpośrednio za sieczkarnią i odległość kanału wyrzutowego do przyczepy jest większa.
Łukasz Siara
Fot. Siara
Fot. Siara