W okresie styczeń-marzec bieżącego roku Białoruś wysłała około 612 tys. ton chlorku potasu do Brazylii. W tym samym okresie około 659 tys. ton było wysłane z Rosji, a z Kanady – 719 tys. ton. Te trzy kraje są liderami w dostawach nawozów potasowych do Brazylii.
„Nie można zastąpić białoruskiego potasu”
Jak powiedział szef misji dyplomatycznej Białorusi w Brazylii, białoruskie produkty były dostarczane na rynki w najbardziej korzystnych warunkach – średni koszt białoruskich nawozów potasowych w 2022 roku był o 60% niższy niż koszt nawozów z Kanady czy Rosji.
- Fakt: nie można zastąpić białoruskiego potasu na rynku brazylijskim, ponieważ jest to prawie 20% rynku brazylijskiego. Jednak 1 lutego 2022 r. jego tranzyt do Brazylii przez tradycyjny port morski Kłajpeda (Litwa) został przerwany decyzją rządu litewskiego z powodów politycznych – poinformował Łukaszewicz.
„Białoruś gra na obniżenie cen potasu”
Zauważył również, że Brazylia jest zainteresowana zakupem białoruskich nawozów potasowych, ponieważ z powodu zatrzymania dostaw obecne ceny na rynku nawozów znacznie wzrosły, co podniosło koszty produkcji rolnej.
- Wznowienie dostaw nawozów potasowych z Białorusi do Brazylii z pewnością doprowadzi do znacznego obniżenia ceny na brazylijskim rynku tego rodzaju nawozów i kosztów produkcji rolnej. Białoruś gra na obniżenie cen potasu – zaznaczył Łukaszewicz.
Ambasador przypomniał także, że białoruski rząd podjął decyzję o liberalizacji procedur eksportu nawozów potasowych od 6 kwietnia. W tym kontekście skutecznym rozwiązaniem może być bezpośredni związek między konsumentem końcowym w Brazylii a producentem nawozów na Białorusi. Grupa dużych firm rolniczych w Brazylii mogłaby wypracować możliwość bezpośrednich zakupów potasu na Białorusi - powiedział dyplomata.
- Dawniej dostawy nawozów potasowych z Białorusi do Brazylii odbywały się za pośrednictwem pośredników. Kiedy sytuacja polityczna wokół dostaw nawozów potasowych z Białorusi była skomplikowana, pośrednicy nie byli w stanie jej rozwiązać, ponieważ nie byli zainteresowani racjonalną ceną potasu na rynku brazylijskim, a także z powodu presji politycznej ze strony USA i UE – wyjaśnił Siergiej Łukaszewicz.
Źródło: Correio Braziliense
Fot. Envato Elements