Wojska rosyjskie nieustannie prowadzą ostrzał artyleryjski w okolicy, dlatego nigdy nie wiadomo co spotka rolnika na polu. W każdej chwili mogą się też pojawić oddziały rosyjskiej piechoty zmechanizowanej, dlatego część rolników ma na sobie kamizelki kuloodporne i hełmy wojskowe.
Zanim w pole można wjechać sprzętem, muszą je sprawdzić saperzy, ponieważ Rosjanie bardzo często zaminowują pola.
Ukraińscy rolnicy ryzykują życiem i toczą wyścig z czasem. Według oficjalnych danych tamtejszego resortu rolnictwa zbiory w 2022 roku będą na pewno mniejsze o ok. 30%. To stan na teraz. Dalsza eskalacja walk frontowych i przesuwanie jego linii na zachód Ukrainy może te statystyki jeszcze zmienić na niekorzyść.На Запоріжжі розпочали посівну лише за 30 км від бойових дій — висаджують, наприклад, сочевицю та соняшник. Аграрії виходять у поля у військовій амуніції лише після перевірки поля саперами, проте навколишню територію постійно обстрілюють російські військаhttps://t.co/8KvGtltbwd pic.twitter.com/O1kZXN9Ghr
— hromadske (@HromadskeUA) April 11, 2022
Na pewno ubędzie z zasiewów słonecznika oraz kukurydzy. Urzędnicy apelują do farmerów by ci obsiali pola grochem, jęczmieniem, prosem oraz owsem. Te uprawy są prostsze w prowadzeniu oraz ważniejsze z punktu widzenia zapewnienia dostaw jedzenia dla rynku wewnętrznego.
Rolnicy wciąż wahają się jakie uprawy wybrać i jednocześnie zmuszeni są sięgać po własny materiał siewny. O ile jeszcze w zachodniej części Ukrainy rolnik ma do wyboru kwalifikowany materiał siewny, to na wschodzie i na południu sieje tylko to, co ma w magazynach. Nie ma żadnych wątpliwości, że podstawową uprawą pozostanie pszenica. Można też szacować, że nastąpi wzrost upraw jęczmienia oraz grochu.
Więcej o tegorocznych zasiewach na Ukrainie przeczytasz TUTAJ.
Źródło/Fot. Hromadske.ua