W Ukrainie rolnicy próbują obsiać swoje pola. Niestety nie wszędzie jest to możliwe. Gdyby z pocisków były plony, ukraińskie pola obrodziłyby w tym roku obficie. Czyszczenie i rozminowywanie pól opóźnia prace polowe lub całkowicie je uniemożliwia. Ługańsk jest jedynym regionem Ukrainy, gdzie nie rozpoczęła się kampania siewna. Ponad 90% gruntów na potrzeby rolników, które były obsiewane w czasach przedwojennych, znajduje się na północy obwodu ługańskiego. Poinformował o tym Siergiej Gajdaj, przewodniczący ługańskiej obwodowej Administracji Wojskowo-Cywilnej.
Tylko 10% Ługańszczyzny znajduje się pod kontrolą władz ukraińskich. Pozostałe tereny są przejęte przez wojsko rosyjskie. Według Gajdaja w obwodzie nie można było rozpocząć siewu. Rosjanie wywieźli lub zniszczyli zapasy zboża (które mogłyby starczyć na trzy lata), które mogłyby zaspokoić potrzeby mieszkańców.
- Chleba nie ma teraz i w najbliższej przyszłości też nie przywiduje się żeby był. Rosjanie zostawiają Ukraińców okupowanych terytoriów na skraju głodu – powiedział Siergiej Gajdaj.
Według szefa obwodu w kwietniu rosyjscy okupanci zniszczyli elewator zbożowy w Rubiżnem, gdzie przechowywano zapasy na dwuletnie zapotrzebowanie ługańszczyzny – około 30 tys. ton.
Okupanci także nie są zainteresowani przeprowadzeniem kampanii siewnej w tym regionie.
- Po co, jeśli można okraść i zabezpieczyć się (zbożem) na kilka lat do przodu – dodał Gajdaj.W Ługańsku kończy się nie tylko zboże. Zapasy gazu również są na skraju wykończenia. Wystarczy ich tylko na 2 miesiące. Wcześniej Rosja zablokowała dostawy gazu do odbiorców obwodu ługańskiego i donieckiego. Co więcej w Nowopskowskie (obwód ługański) odnotowano przypadki kradzieży gazu przez Rosjan.
- Będziemy się utrzymywać jeszcze 2 miesiące na resztkach, które są w głównych rurach. Teraz dostawy gazu pozostają tylko w niektórych dzielnicach miast i części wsi w obwodzie Ługańskim – czytamy w komunikacie Gajdaja.
95% pól Czernihowa zaminowane
Siew w 2022 r. w ogóle był opóźniony i utrudniony w tych regionach, które były okupowane przez Rosjan, bo trzeba było je oczyścić. Takim przykładem jest firma „Agrotrade”, której pola już są całkowicie oczyszczone z pocisków. Były to między innymi rakiety, bomby kasetowe lub inne pozostałości. Według rzecznika prasowego tej firmy w sumie 9,5 tys. ha z 10 tys. ha było „zasiane” pociskami.
Ogólnie rzecz biorąc, ponad 30% gruntów rolnych Ukrainy nie będzie nadawać się do siewu z powodu wojny.
mkh
Fot. Envato Elements