- Tegoroczne zasiewy niewątpliwie są najtrudniejsze dla Ukrainy od czasu odzyskania niepodległości w roku 1991. Mamy nadzieję, że to pierwsze i ostatnie takie zasiewy w naszym kraju. Tegoroczna kampania siewna zetknęła się z wieloma problemami. W szczególności pierwszorzędnym problemem jest to, że wiele pól na terenie Ukrainy jest zaminowanych przez uciekających żołnierzy rosyjskich, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla rolników. Również mamy problemy z dostępnością podstawowych zasobów materiałowych i technicznych potrzebnych do kampanii siewnej - wyjaśniał Wysocki.
Wiceszef resortu podkreślił, że istnieją także problemy z dostępnością dla rolników oleju napędowego, nawozów mineralnych, nasion i środków ochrony roślin.
- Również istnieją pewne problemy z parkiem maszyn rolniczych. W wielu regionach Ukrainy wiele maszyn zostało zniszczonych. Teraz rolnicy szukają możliwości wzajemnego zaspokojenia swoich potrzeb w tym zakresie. Olej napędowy pozostaje również kluczowym czynnikiem w kampanii siewnej. Rosja niszczy i próbuje dalej wysadzać w powietrze bazy naftowe i rafinerie na Ukrainie. Dlatego teraz robimy wszystko, aby zapewnić naszym rolnikom wystarczającą ilość oleju napędowego - dodał Wysocki.
Przypomnijmy, że według stanu na 1 kwietnia przewidywane powierzchnie zasiewów głównych upraw wiosennych przewidzianych do zbiorów w 2022 r. na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę wynoszą 13 438,4 tys. ha, czyli o 3 477,9 tys. ha mniej niż w ubiegłym roku.
Lidia Baranowska
Fot. Envato Elements