Takie zdarzenie miało miejsce w sobotę 8. sierpnia w jednej z wsi pod Kościanem Mimo upalnej pogody właściciel jednego z gospodarstw postanowił spalić śmieci na swoim podwórku. Wywiózł więc zużyte folie kiszonkarskie, sznurki i opakowania po środkach ochrony roślin na plac za zabudowaniami gospodarczymi i podpalił.
Zaniepokojeni słupem dymu sąsiedzi wezwali straż pożarną. Na miejsce przybyli druhowie z PSP w Kościanie, którzy najpierw ugasili to nietypowe „ognisko”, a następnie wręczyli rolnikowi wezwanie do stawienia się osobiście w kościańskiej jednostce. Mężczyzna otrzymał kilkusetzłotowy mandat. Został także pouczony na okoliczność stworzenia zagrożenia dla zdrowia innych osób.
Nie wiadomo jakie pobudki kierowały ukaranym rolnikiem, ale takie zachowanie z pewnością było nieodpowiedzialne.
Podobnie jak strażacy apelujemy by niebezpiecznych odpadów w gospodarstwie nie pozbywać się spalając je na terenie własnej posesji.
Źródlo: kosciannasygnale.pl
Fot.kosciannasygnale.pl
StoryEditor
Rolnik na podwórku palił niebezpieczne odpady. Strażacy ukarali go mandatem
Rolnicy – tak jak wszyscy inni mieszkańcy tego kraju – od dawna już sortują śmieci, a powstałe w gospodarstwie odpady potrafią magazynować i przekazywać do odpowiednich firm lub instytucji. Niestety bywa, że znajdzie się ktoś, kto wpadnie na koszmarny pomysł by niebezpieczne odpady z produkcji rolnej spalić w gospodarstwie.