Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie funkcjonariusze Łódzkiego Urzędu Celno – Skarbowego w Łodzi oraz Wydziału ds. Odzyskiwania Mienia Komendy Stołecznej Policji zatrzymali 9 podejrzanych osób, które działały w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się obrotem i zmianą przeznaczenia oleju smarowego, który wprowadzano na rynek jako napędowy.
- Są to kolejne zatrzymania w śledztwie dotyczącym grupy kierowanej przez Andrzeja Sz., którego zatrzymano wraz z 21 innymi podejrzanymi w marcu 2021r. Zatrzymani w dniu 7 grudnia to osoby, które pełniły w grupie funkcje kierowców lub byli odbiorcami paliw. U dwojga z zatrzymanych ujawniono ponad tysiąc podrobionych faktur, mających fałszywie świadczyć, że olej napędowy pochodzi od dużego krajowego producenta paliw. Straty jakie poniósł Skarb Państwa w wyniku działania grupy to niemal 190 milionów złotych (blisko 65 milionów nieopłaconego podatku VAT oraz ponad 124 mln podatku akcyzowego), przy czym jest tylko to kwota wynikająca z wydanych dotychczas postanowień o przedstawieniu zarzutów – podaje Prokuratura Regionalna w Warszawie.
Od końca 2020 r. prowadzono śledztwo dotyczące nielegalnego obrotu paliwami oraz uchylania się przez członków grupy od opodatkowania podatkiem akcyzowym, podatkiem od towarów i usług (VAT). Na poszlaki trafiono przypadkiem, kiedy prowadzono odrębne śledztwo przeciwko 52 członkom grupy zajmującej się podobnym procederem.
Ustalono, że podejrzani działali od połowy 2016 r., aż do 7 grudnia br. (zatrzymanie) na terenie całego kraju, ale główne ośrodki znajdowały na terenie województwa łódzkiego, a także w jednej z podwarszawskich miejscowości.
W woj. łódzkim produkowano olej smarowy objęty zerową stawką VAT oraz w procedurze zawieszonego poboru akcyzy, który następnie w ramach fikcyjnego obrotu miał trafiać do zagranicznych spółek kontrolowanych przez członków grupy. Symulowano opuszczanie granicy poprzez wykorzystanie geolokalizatorów umieszczonych w autach umieszczonych przy granicy.
Jednak olej był dostarczany i sprzedawany w większości na terytorium Polski, bez opłacania należnego podatku akcyzowego oraz podatku VAT. Nieopodatkowane paliwo trafiało głównie do firm transportowych, gospodarstw rolnych, a rozliczenia odbywały się głównie w gotówce.
Podejrzani w większości przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych (dozór Policji, poręczenia majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportów). Zabezpieczono majątek o wartości 10 mln zł należący do podejrzanych.
- Przestępstwa zarzucane podejrzanym zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10, zaś podejrzanym, którym zarzucono popełnieni tzw. zbrodni vatowskiej grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności – podaje Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
oprac. dkol na podst. warszawa.pr.gov.pl
fot. poglądowe