Trzeba mieć na uwadze, że wiele z herbicydów doglebowych zanim doczeka się możliwości zaktywizowania, pod wpływem erozji wietrznej nierównomiernie się przemieści, a także ulegnie rozkładowi, tracąc na skuteczności. Do tego należy rozpatrzyć coraz bardziej chłodny przełom okres maja (w ostatnich dniach pojawiły się przymrozki i bardzo chłodne noce), czyli czas potencjalnego stosowania środków powschodowych w kukurydzy zasianej po życie na kiszonkę. Wprawdzie nie jest to raczej kluczowy element obniżenia skuteczności, ale z pewnością czynnik obniżający efekt chwastobójczy.
W warunkach, kiedy nie mamy pewności, czy osiągniemy oczekiwany skutek, lepiej rozpatrzyć zastosowanie środków nalistnych. Mimo wszystko zawsze należy dążyć do wykonywania zabiegów jak najwcześniej, skracając okres konkurencji między chwastami a kukurydzą.
Pierwsze zabiegi można wykonać jedną z najstarszych substancji sulfonylomocznikowych zarejestrowanych w kukurydzy. Jest to rimsulfuron. Jest także komponentem mieszanin zbiornikowych i fabrycznych.
Kolejnym bardzo popularnym sulfonylomocznikeim jest nikosulfuron. To substancja czynna, produkowana w kilkud...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Jak skutecznie odchwaszczać kukurydzę gdy na polach sucho?
W ostatnich latach początek wiosennej wegetacji charakteryzuje się często niedoborami wody, co nie sprzyja działaniu herbicydów doglebowych. Ich stosowanie „na siłę” nie ma najmniejszego sensu, zwłaszcza w tych rejonach, w których nie spadło zbyt wiele deszczu. Alternatywą może być wariant z zabiegami nalistnymi. Warto to rozważyć szykując się do zwalczania chwastów w kukurydzy zasianej po życie na kiszonkę.