Jest nią chlorantraniliprol, który teraz będzie można stosować w kukurydzy zwyczajnej oraz kukurydzy cukrowej. Substancja na szkodnika działa kontaktowo i żołądkowo, a na roślinie powierzchniowo i wgłębnie. Oddziaływanie substancji na szkodnika polega najpierw na powodowaniu niekontrolowanych skurczów mięśni, wskutek czego dochodzi do paraliżu, zaprzestania żerowania i śmierci owada. Trwa to około 2–4 dni.
Warto podkreślić, że substancja jest też zdolna zwalczyć jaja omacnicy, jeśli dostanie się na spodnią stronę liścia, na której są one składne. Umożliwia to tym samym nieco wcześniejszy zabieg w nieco niższą kukurydzę. Może to mieć znaczenie w przypadku opryskiwaczy z nie największym prześwitem.
W uprawie kukurydzy zwyczajnej (na ziarno lub kiszonkę) chlorantraniliprol będzie można zastosować raz w sezonie, a w kukurydzy cukrowej 2 razy. W Polsce mamy zarejestrowany jeden preparat z tą substancją. Jest to Coragen 200 SC. Dawka do zastosowania w kukurydzy to 125 ml/ha.
jd, fot. Daleszyński, źródło: omacnicaprosowianka.pl