W tym roku wczesne upały przygotowały nam ciekawy scenariusz zbożowej rozgrywki rynkowej. Wcześnie z pól poschodziły zboża podstawowe, a kukurydza, która w odpowiednim momencie otrzymała pomocną dłoń od deszczów, zaczęła się regenerować i nie zamierza skracać swojej wegetacji. Zdarzają się też regiony, gdzie na słabszych piaszczystych glebach kukurydza już prawie zaschła. W takich regionach jak Wielkopolska z każdym upalnym dniem kukurydza na polach dosłownie bieleje i rolnicy mogą zacząć zbiory już niebawem. Na południu i zachodzie kraju wciąż na kukurydzianych polach przeważa kolor zielony.
Zobacz także: Ile kosztuje usługa koszenia kukurydzy na kiszonkę w 2024 r.?
Lukę pomiędzy zbiorami trzeba wypełnić
Wyraźnie jednak, z powodu przyspieszonych żniw zbożowych o ok. 2 tygodnie wydłuża się przerwa pomiędzy ich zbiorami a zbiorami kukurydzy. Rozrastająca się luka czasowa jest ważnym dla układu rynkowego czynnikiem, bo ten czas przetwórcy muszą zagospodarować.
Zagospodarować zarówno podażowo, jak i cenowo, bo starej kukurydzy już jest coraz mniej. Dlatego do czasu żniw kukurydza ma szansę jeszcze podrożeć, choć najwyższ...