Niektórzy zaczęli zbiory kukurydzy na kiszonkę przed dwoma tygodniami, ale większość dopiero teraz – kombajny wjechały później niż zwykle, ze względu na pogodę.
Kukurydza to uprawa, która ma więcej zalet niż inne uprawy i jest obok lucerny głównym składnikiem białka w paszy dla bydła. Tegoroczne plony są niezłe, w przeciwieństwie do poprzednich dwóch lat, kiedy to paszy brakowało. Według rolników z Opolszczyzny plony są na tyle dobre, że powinno starczyć paszy dla bydła co najmniej na rok.
W plantacjach lucerny pojawiają się problemy spowodowane plagą nornic, które wyrządzają poważne szkody. Tuż po zbiorze kukurydzy rolnicy będą robić czwarty pokos traw i motylkowatych. Plony zbóż także nie były zadowalające, bo wielu rolników w tamtym rejonie miało problem z plagą myszy, które zniszczyły plantacje.
Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż
StoryEditor
Kukurydza na kiszonkę na Opolszczyźnie
Ruszyły spóźnione nawet o trzy tygodnie zbiory kukurydzy na kiszonkę. Wprawdzie ziarno jeszcze dojrzewa w kolbach, ale zbiory zaczynają gospodarstwa hodowlane, które z zebranej kukurydzy robią kiszonkę dla bydła.