Kukurydza na ziarno się nie opłaca
— Teraz kosimy kukurydze na kiszonkę. Przyspieszamy, chcemy jak najwięcej pozyskać kukurydzy na kiszonkę dla bydła. Cena kukurydzy na ziarno nie jest najlepsza na tę chwilę. Może wezmą to biogazownie za lepsze pieniądze, bo na ziarno to się nie opłaca, połowa ceny z zeszłego roku, a koszty się zwiększyły o 100% — mówi Jan Piechaczek rolnik z Jaśkowic.
Pan Jan dodaje, że jak kiszonki będzie za dużo, to pryzma zostać może na drugi rok i będzie pasza zapewniona na kolejny sezon. Jeżeli chodzi o zbiory, te w tym roku wypadają różnie, wszystko z zależności od posianej odmiany i od deszczu, który w jednym rejonie się pojawił, a w innym niestety nie.
— Wszystko zależy od odmiany i opadów deszczu, na jednym kawałku, na 5 i 6 klasie, gdzie gleba nie jest taka bogata, jest różnica względem gleby, gdzie przyszło więcej wody, tam jest lepiej — dodaje Jan.
Będzie problem ze zbytem kukurydzy?
— Zapowiada się problem ze zbytem tej kukurydzy. Jeżeli chodzi o plony, jak popatrzymy na kolby, to nie wygląda to źle. Pogoda sprzyja, aby się sucho kosiło, ale tak jak się słyszy informację od kolegów pracujący...