StoryEditor

Kukurydza: omacnica bez sygnalizacji

Nie każdy rolnik ma możliwość korzystania z sygnalizacji pojawu omacnicy żeby określić termin zabiegu jej zwalczania. Pomocna może okazać się biologia rozwoju owada.
06.07.2016., 10:07h

Szkodnik to motyl o rozpiętości skrzydeł 25–30 mm o barwie jasno-brązowej do brunatnej. Dorosłego osobnika trudno spotkać, ponieważ lata po zmroku w temperaturze nie niższej niż 12oC. Samice składają wtedy jaja w charakterystyczne złoża z dachówkowato ułożonymi jajami. Najczęściej można je zaobserwować po spodniej stronie liści znajdujących się mniej więcej w połowie wysokości roślin. Złoża można jednak znaleźć na liściach wyższych i niższych – nadkolbowych i podkolbowych. Sprawdzenie plantacji pod kątem właśnie złóż jaj jest dobrą alternatywą dla monitoringu motyli przy pomocy pułapek feromonowych czy świetlnych.
Można przyjąć, że znalezienie złoża jest jednoznaczne z sygnałem do ochrony przed szkodnikiem. Od momentu znaleziska po 7–15 dniach zaczną wylęgać się larwy. To najlepszy moment na ochronę chemiczną, oczywiście jeśli prześwit opryskiwacza na to pozwala. W przypadku ochrony biologicznej na obecnym etapie rozwoju kukurydzy biopreparat należało by już wyłożyć. Chodzi o to, by owady kruszynka odnalazły złoża jaj omacnicy, z których nie wylęgły się jeszcze larwy. Koszt biopreparatu do ochrony jednego hektara to około 140–150 zł netto.

jd

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. listopad 2024 13:29