Ziarna nie tylko jest mniej, ale także jest słabej jakości, głównie dlatego, że rośliny od października praktycznie nie oddawały wilgoci. Kukurydza po wymłóceniu miała najczęściej między 32 a 40% wilgotności. Takie ziarno nie tylko jest gorszej jakości, ale wymaga także większych nakładów na suszenie lub trzeba się liczyć z potrąceniami z cen w punktach skupu z tytułu ponadnormatywnej wilgotności.
Zbiory ziarna kukurydzy, choć niższe, powinny zaspokoić krajowe zapotrzebowanie, które PZPRZ ocenia na 2,5 mln ton. Niepokojący jest jednak import ukraińskiej kukurydzy w ramach kontyngentu bezcłowego. Ziarno zza wschodniej granicy jest o ok. 100 zł netto na 1 tonie tańsze od krajowego. Według szacunków związku, tylko w październiku do Polski wjechało 40 tys. ton taniej kukurydzy, a łącznie ma go do kraju przyjechać dziesięć razy więcej. bcz
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Kukurydzy mniej o 1,5 mln ton
Według szacunków Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych w tym roku zebrano w Polsce ok. 3 mln ton mokrej kukurydzy. To wynik o 1,5 mln ton gorszy niż rok temu.