Jak podaje francuska Krajowa Federacja Producentów Nasion kukurydzy i Sorgo (FNPSMS) w 2017 roku w UE-28 zebrano plon z 128 500 ha plantacji nasiennych kukurydzy. Udział Francji w tym zakresie (największego ich producenta w Europie) wynosi 58 000 ha (45%), a Węgier i Rumunii po ok. 21 000 ha (16,5%). Poza krajami UE, wysokimi zbiorami może również pochwalić się Ukraina.
Zebrane plony, mimo niezbyt korzystnych warunków pogodowych występujących lokalnie w Europie Środkowej i Wschodniej, są nieco wyższe niż wynosi zapotrzebowanie, ale nadwyżka ta jest co roku uwzględniana w skali produkcji i stanowi strategiczną rezerwę tego materiału siewnego. Z tego powodu wiosną można oczekiwać zrównoważonego stanu rynku nasion kukurydzy, mimo systematycznie rosnącego zapotrzebowania na ten towar, zwłaszcza w Rosji i na Ukrainie. W krajach Europy Zachodniej jej potencjał produkcji polowej jest już ustabilizowany, a od trzech lat ma on nawet tendencję spadkową, zwłaszcza na cele konsumpcyjne.
Wyklarowanie się potencjału produkcyjnego plantacji towarowych kukurydzy oraz zmiany w strukturze zasiewów w Europie, związane m.in. z wprowadzonym przez UE programami zazielenienia i bioróżnorodności oraz wzrostem zainteresowania się rolników grupą roślin strączkowych sprawiły, że od kilku lat zapasy nasion kukurydzy mogą być ograniczane. Proces ten wynika także ze znacznej dyskwalifikacji plantacji nasiennych, dotyczącej głównie odmian najstarszych.
Źródło: FNPSMS
[bie]
StoryEditor
Nasion kukurydzy raczej nie zabraknie
Jesień nie sprzyjała siewom ozimin oraz zbiorom ich niektórych przedplonów, zwłaszcza kukurydzy ziarnowej i nie obsiano zaplanowanej ich powierzchni. Z tego powodu zapotrzebowanie na materiał siewny roślin jarych będzie duże, w tym na nasiona kukurydzy. Rolnicy nie powinny jednak obawiać się ich niedoboru.