Prowadząc tucz trzody pozyskiwanie gnojowicy i obornika jest oczywiste, podobnie jak ich nawozowe wykorzystanie. Produkty naturalne doskonale wpisują się w strategię rolnictwa prośrodowiskowego wymaganą przez UE – mówi Ariel Pacześny, syn współwłaściciela, odpowiedzialny w gospodarstwie za produkcję zwierzęcą. Są stosowane na polach od 2015 r. i nawozi się nimi zamiennie wszystkie uprawy polowe, z czego gnojowicę pod kukurydzę zaczęto podawać w większym stopniu od 2017 r.
– Kukurydza ma deficytowy bilans materii organicznej w płodozmianie, a jednocześnie charakteryzuje się najlepszym wykorzystaniem składników pokarmowych z nawozów naturalnych i ma na nie duże zapotrzebowanie. Dlatego zdecydowaliśmy się na stosowanie gnojowicy w tym gatunku w pierwszej kolejności – dodał Krzysztof Błażejczak, specjalista w zakresie upraw polowych.
Jesienne przygotowanie pola - przedplon dla kukurydzy
Przedplonem dla kukurydzy są zwykle zboża i buraki, w zależności od tendencji rynkowej, czy opłacalności produkcji w danym roku. Po zbożach na ściernisku rozlewa się do 20 m3 gnojowicy w celu przyspieszenia rozkładu słomy w dawce. Bezpośrednio po tym zabiegu zrywa się glebę broną talerzową o szerokości roboczej 6 m, mieszając nawóz z glebą. Po burakach, jeśli to konieczne, stosuje się natomiast głębosz.
– Jego użycie zależy także od dostępnego czasu do wykonania zabiegu, warunków pogodowych, czy ograniczeń okresów stosowania nawozów naturalnych – objaśnia Błażejczak. Jesienią, na kwaterze pod kukurydzę, nie wysiewa żadnych nawozów mineralnych.
Zabiegi wiosenne w uprawie kukurydzy
Wiosną po zbożowym przedplonie rozlewa ok. 15 m3 gnojowicy systemem wylewkowym, bez jej rozcieńczania wodą i miesza ją z glebą talerzówką, pracując w przeciwnym kierunku do jesiennego przejazdu. Maszyna uprawia w tym terminie glebę także po głęboszu. Przed siewem kukurydzy, zwykle od 3 do 5 dni, stosuje r.s.m. 32 w dawce 150 l/ha lub wysiewa 130 kg/ha mocznika stabilizowanego, których ilości są dostosowane do jesiennej dawki gnojowicy, zasobności gleby i planu nawozowego. W gospodarstwie gnojowicę stosuje się jesienią na ściernisko i przedsiewnie w jednej dawce na wiosnę. Do jej rozlewania używa się zaczepianego wozu asenizacyjnego Pichon, o pojemności 16 m3. Maszyna ma obniżony środek ciężkości, co znacząco poprawia jej stabilność, a maksymalna dopuszczalna masa całkowita wynosi 28 t. Wyposażona jest w krawędziową łyżkę rozbryzgową, rozlewającą gnojowicę na szerokość ok. 3 m. Ciągnik prowadzony jest natomiast równolegle za pomocą systemu GPS.
Zobacz także: Kolejna substancja wycofana! UE żegna S-metolachlor używany w kukurydzy
– Od tego sezonu gnojowica będzie stosowana doglebowym aplikatorem zębowym, wykonanym na specjalne zamówienie, dostosowanym do posiadanego modelu beczki, o szerokości roboczej 3 m, co znacząco zmniejszy straty azotu i uciążliwość zapachową, ale wymaga ciągnika o mocy ponad 300 KM – mówi Andrzej Pacześny. Trzeba mieć też na uwadze, że produkt ten podczas przechowywania ma tendencję do sedymentacji – rozwarstwiania się – zatem przed pobraniem przez beczkę asenizacyjną wymaga wymieszania, co sprzyja jednorodnemu nawożeniu upraw.
Zwykle w pierwszej dekadzie kwietnia doprawia pole agregatem talerzowym Väderstad Carierr, z pierścieniowym wałem gumowym, o szerokości roboczej 4,2 m. Między 15 kwietnia i 5 maja sieje kukurydzę 6-rzędowym siewnikiem punktowym Väderstad Tempo z opcją podsiewu nawozu mineralnego. Jest nim fosforan amonu w dawce 150 kg/ha.
Efekty polowe kukurydzy wspomaganej nawozem naturalnym
Wschody kukurydzy wspomaganej nawozem naturalnym następują w zbliżonych terminach co pola sąsiednie, jednak kilka kolejnych faz rozwoju przebiega szybciej, a rośliny są silniej wybarwione i w lepszej kondycji fizjologicznej. Zdaniem specjalisty polowego wpływa to korzystnie na ich dalszą wegetację, przyrost masy, a ostatecznie także plon.
– Szczególnie cennym efektem polowym dla roślin jest przetrzymywanie suszy w lepszej kondycji niż uprawy w okolicy, co wynika z szybszego zakrycia międzyrzędzi, ograniczającego parowanie wody z gleby – deklaruje Pacześny.
W gospodarstwie kukurydza dojrzewa nieco później niż na sąsiednich polach, co wynika jednak z uprawy odmian o wyższym FAO od zalecanego w tym rejonie i większym potencjale plonowania. Strategia ta jest podyktowana i podparta solidną agrotechniką. W ub.r. ze względu na wyjątkowo ciepły wrzesień kukurydzę kiszonkową zbierano do 5 października, a ziarnową do 15 października, o wilgotności 40%.