StoryEditor

Omacnica bez sygnalizacji

Nie wszyscy rolnicy mają możliwość korzystania z sygnalizacji pojawu omacnicy, by określić ewentualny termin zabiegu jej zwalczania. Pomocna może okazać się biologia rozwoju szkodnika.
10.07.2015., 16:07h

Sam szkodnik to motyl o rozpiętości skrzydeł 25–30 mm o barwie jasno-brązowej do brunatnej. Dorosłego osobnika jednak trudno spotkać, ponieważ lot odbywa się po zmroku w temperaturze nie niższej niż 12oC. Samice składają wtedy jaja w charakterystyczne złoża z dachówkowato ułożonymi jajami. Najczęściej można je zaobserwować po spodniej stronie liści znajdujących się mniej więcej w połowie wysokości roślin. Złoża można jednak znaleźć na liściach wyższych i niższych – nadkolbowych i podkolbowych. Sprawdzenie plantacji pod kątem właśnie złóż jaj jest dobrą alternatywą dla monitoringu motyli przy pomocy pułapek feromonowych czy świetlnych.

Można przyjąć, że znalezienie złoża jest jednoznaczne z sygnałem do ochrony przed szkodnikiem. Od momentu znaleziska po 7–15 dniach zaczną wylęgać się larwy. To najlepszy moment na ochronę chemiczną, oczywiście jeśli wysokość kukurydzy na to pozwala. W przypadku ochrony biologicznej na obecnym etapie rozwoju kukurydzy biopreparat należało by już wyłożyć. Chodzi o to, by owady kruszynka odnalazły złoża jaj omacnicy, z których nie wylęgły się jeszcze larwy. Koszt biopreparatu do ochrony jednego hektara to około 140 zł netto.
Obecnie trwają już zabiegi przeciwko omacnicy. Poniżej insektycydy zarejestrowane do jej zwalczania:


jd, fot. Bereś

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. listopad 2024 06:07