StoryEditor

Podaż zbóż mała, ceny skupu niskie

Coraz więcej czarnych chmur zbiera się nad polskim rynkiem zbóż. Najnowsza sonda portalu topagrar.pl pokazuje, że rolnicy, którzy mają jeszcze ziarno na sprzedaż, nie mogą liczyć na to, że dalszych spadków cen nie będzie.
27.05.2015., 12:05h

Zbliżający się koniec sezonu 2014/2015, który przypada 30 czerwca br. już teraz skłania do refleksji. Analizując sytuację na rynku zbóż od zeszłorocznych żniw można śmiało stwierdzić, że dobry interes na sprzedaży ziarna zrobili ci rolnicy, którzy pozbywali się ziarna w styczniu i I połowie lutego br., nie czekając do przednówka. W ostatnich latach mogliśmy obserwować sytuację odwrotną, tzn. ceny skupu krajowego ziarna od wiosny do lata wykazywały tendencję wzrostową i spadały dopiero z chwilą rozpoczęcia nowych zbiorów. Ta wiosna jednak była inna, bowiem ubiegłoroczne zbiory były rekordowe (nie tylko w Polsce), a zatem podaż ziarna również była większa. Wzrost cen skupu ziarna (głównie pszenicy i kukurydzy) na początku br. był efektem wzmożonego eksportu zbóż do Afryki i Niemiec, a liderem w imporcie ziarna z Polski stałą się Arabia Saudyjska, co potwierdzają choćby dane MRiRW.

Wracając do bieżącej sytuacji na krajowym rynku – kto nie sprzedał ziarna na początku roku, ten mocno tego żałuje. Od marca mamy trend spadkowy w cenach skupu krajowego ziarna. W ciągu ostatnich dwóch tygodni spadki wprawdzie wyhamowały, ale nie widać na horyzoncie żadnych perspektyw na podniesienie cen w punktach skupu. Co gorsza, kilka z sondowanych przez redakcję topagrar.pl podmiotów skupujących wstrzymało skup aż do żniw. Powodów jest kilka – od planowanych przerw technologicznych, przez słabą podaż ziarna, aż po brak opłacalności w handlu i przetwórstwie zbóż. Paszarnie borykają się ze spadkiem liczby chętnych na zakup pasz, młyny korzystają z poczynionych wcześniej zapasów, a eksport w ostatnich tygodniach wyraźnie kuleje. Wielu z przedstawicieli podmiotów skupujących mówi wprost o kryzysie na rynku. Potwierdzają również, że rolnicy dzwonią i pytają o ceny, mają jeszcze sporo ziarna w magazynach, ale nie chcą się go pozbyć po obecnych stawkach, licząc na to, że cenniki pójdą w górę.

Nic jednak nie wskazuje na to, by tak miało się stać. Na razie perspektywy wzrostu cen są mgliste, bowiem nowe zbiory już za dwa miesiące, a zapasy końcowe w magazynach zmniejszają się bardzo wolno. W obecnej sytuacji kluczowy będzie przebieg pogody i kondycja zbóż, która może wpłynąć na rynek zbóż. Na zachodzie kraju od wielu tygodni opady deszczu są bardzo znikome i w wielu regionach widać już skutki niedoboru wody. Z kolei na wschodzie kraju w ostatnich dniach ochłodziło się i spadło bardzo dużo deszczu, więc rolnicy czekają na ocieplenie, by wegetacja zbóż jarych mogła przyspieszyć. Raporty zarówno USDA jak i FAO podtrzymują prognozy wysokich zbiorów zbóż na świecie, ale kapryśna pogoda już nieraz dokonywała ich weryfikacji.
Reasumując o zmianach w cennikach skupu zbóż zdecydują najbliższe dni i tygodnie, a na razie handel ziarnem nie opłaca się w kraju ani sprzedającym ani kupującym.

Najnowsza sonda portalu topagrar.pl pozwoliła ustalić średnie ceny skupu krajowych zbóż na następującym poziomie: pszenica konsumpcyjna – 624 zł, pszenica paszowa – 552 zł, pszenżyto – 475 zł, żyto konsumpcyjne – 438 zł, jęczmień paszowy – 490 zł i kukurydza – 517 zł (wszystkie podane ceny netto za 1 tonę).    bcz

Fot. Sierszeńska

Sonda "top agrar Polska - aktualne ceny skupu zbóż w Polsce.

 

Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała Dyrektor Działu Rozwoju Cyfrowego i Produktów Cyfrowych
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 02:40