StoryEditor

Podtopione i osłabione oziminy - jakie zabiegi wiosenne zaplanować?

Fala ostatnich deszczy w kraju nie tylko zatrzymała prace polowe. Woda wylewa się z koryt rzek, a na polach tworzą się rozległe rozlewiska z wszystkimi ich konsekwencjami.
05.01.2024., 08:25h

Jednym ze skutków zmiany klimatu jest przesunięcie się większych opadów na miesiące zimowe. Nie jest to niestety śnieg, lecz najczęściej chodzi o przewlekłe deszcze. Nie pozwalają one dokończyć zbiorów kukurydzy ziarnowej i buraków cukrowych. Nie wysiano także zaplanowanych areałów pszenicy ozimej, co oznacza, że wzrośnie powierzchnia upraw jarych.

Podtopione pola i zastoiska wodne

Gleba od kilku tygodni jest już maksymalnie wysycona wodą, zwłaszcza jej warstwa 0–28 cm, co przy kolejnych deszczowych dniach z przełomu grudnia i stycznia skutkuje tworzeniem się znacznych obszarowo zastoisk. Woda wyparła z gleby powietrze i wypłukuje składniki pokarmowe wraz z drobnymi cząsteczkami gleby, co doskonale obecnie widać w śródpolnych rzeczkach.

Zobacz także: Seminaria uprawowe - to ostatnia chwila, żeby się zapisać!

Przy panujących dodatnich temperaturach w dużej części kraju oziminy nie są w stanie uśpienia zimowego, co przyspiesza negatywne skutki zamierania najdrobniejszych fragmentów korzeni. Takie ryzyko występuje, gdy woda stagnuje na polach dłużej niż 7 dni. Niestety, nadchodzące ochłodzenie nie będzie sprzyjało obsychaniu pól, tym bardziej, że prognozowane są także dalsze opady, a wody w rzekach jest pod dostatkiem. Z kolei znaczące ochłodzenie sprawi, że rośliny będą skute pod lodem.

image

Rośliny skute lodem.

FOTO: Biernacki

Porady na wiosnę - pamiętajmy o zabiegach fungicydowych!

Wyrośnięte rośliny, osłabione z powodu niedoboru powietrza i składników pokarmowych w glebie oraz zniszczenia jej struktury przez rozmycie się gruzełkowatej struktury warstwy ornej będą wymagały odpowiednich wiosennych zabiegów. Wsparcie to musi uwzględnić m.in. zabiegi fungicydowe, gdyż wilgotna i mokra duża część jesieni sprzyjała rozwojowi chorób. Słabo zahartowane, więc silniej uszkodzone oraz pożółkłe fizjologicznie zboża potrzebują z kolei wiosną wczesnego precyzyjnego nawożenia, w tym interwencyjnego dokarmiania dolistnego.

image

Słabo zahartowane, mocniej uszkodzone przez mrozy zboża.

FOTO:
image

Wybujały i porażony suchą zgnilizną kapustnych rzepak ozimy

FOTO: Biernacki

Zagadnienia te oraz inne elementy agrotechniki, ochrony, nawożenia zbóż, rzepaku ozimego oraz kukurydzy będą szczegółowo omawiane na naszych seminariach uprawowych, z którymi ruszamy już od najbliższego poniedziałku. We Wrocławiu będzie to spotkanie dwudniowe, rozszerzone o tematykę stosowania międzyplonów, bilansowania nawożenia i zasobów wodnych gleby, uproszczenia w uprawie, zagadnienia rolnictwa precyzyjnego i technologię aplikacji agrochemikaliów. Przedstawiciele firm przedstawią natomiast swoje najnowsze zalecenia, produkty i rozwiązania techniczne. Zatem warto i trzeba tam być. To już ostatnia chwila na zapisy, przysłowiowe „za pięć dwunasta”. Zapraszamy na spotkania ze specjalistami:

  • 8.01. do Olsztyna
  • 9.01 do Swarzędza
  • 10–11.01 do Wrocławia
  • 12.01 do Rzeszowa.

Naszymi ekspertami są: prof. Hansgeorg Schönberger (N.U. Agrar), Maximilian Rudt (N.U. Agrar), prof. UPP dr hab. Bartłomiej Glina (UP w Poznaniu), a partnerami firmy BASF, Claas, Innvigo i Syngenta.

LINK DO ZAPISÓW: TUTAJ

[bie]

Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 06:02