Szybko jednak przyznał, że lokalnie w ubiegłym roku wystąpiły negatywne zjawiska atmosferyczne i to nawet w dużej skali. Tak było w przypadku nawałnic na północy kraju czy też fali przymrozków, które zniszczyły uprawy wielu owoców. Ale generalnie był to rok wysokich zbiorów w rolnictwie. Jednocześnie był to rok, gdzie w pierwszych trzech kwartałach ceny surowców rolnych były wysokie i zadowalające.
– Zdaje sobie sprawę że powiedzenie takich słów w województwie kujawsko-pomorskim, części województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego czy zachodniopomorskiego czy nawet wielkopolskiego może być odebrane przez rolników w sposób negatywny, bo tam rolnicy mają problemy do dzisiaj – powiedział wiceminister Bogucki, który jednocześnie dodał, że poszkodowanym rolnikom wypłacono kilkaset milionów złotych pomocy.
Optymizm na wszystkich rynkach rolnych
Następnie przez prawie 30 minut wiceminister rolnictwa omawiał po kolei najważniejsze rynki rolne. Zwrócił m.in. uwagę na rekordowe zbiory zbóż, najwyższe od kilkunastu lat oraz duży eksport zbóż. Wprawdzie jego zdaniem ceny zbóż nie należą do najwyższych, ale w porównaniu do początku i połowy 2016 r. są poza kukurydzą w każdym asortymencie wyższe.– Obecny okres niskich cen rzepaku mam nadzieję, że jest tylko chwilową tendencją –mówił Bogucki.
Rekordowo wysoka była produkcja cukru, choć tu też mamy do czynienia z załamaniem cenowym.
– Trzeba jednak pamiętać, że w poprzednich latach ceny były bardzo wysokie. Uwolnienie rynku spowodowało ich spadek. Niestety, z tą tendencją możemy mieć do czynienia w dłuższym czasie – prognozuje minister Bogucki.
Rząd może się też pochwalić sytuacją na rynku drobiu. Wprawdzie w cenach skupu nie jest optymistycznie, ale jest to rynek ciągle rosnący. – Mam nadzieję, że niedługo staniemy się pierwszym producentem drobiu nie tylko w Europie, ale i na świecie – mówił wiceminister Bogucki.
Na rynku wieprzowiny zaobserwowaliśmy sezonowy spadek cen. Ale zdaniem resortu rolnictwa ten spadek nie był, aż tak głęboki jak w 2015 r. i na początku 2016 r. Na przestrzeni kilkunastu lat pogłowie świń spadało, ale teraz optymizmem napawa fakt, że wzrosło o kilka procent w porównaniu do 2016 r.
– Na niekorzyść rolników nakłada się jeszcze sytuacja na rynkach międzynarodowych m.in. niższe zakupu przez Chiny oraz zwiększenie produkcji na świecie – zwrócił uwagę Bogucki.
Z kolei w przypadku rynku mleka mieliśmy do czynienia z kolejnym rekordowym rokiem pod względem produkcji i skupu. W kraju przerobiono 13 mld litrów mleka. Cały czas mamy wysoki poziom eksportu oraz korzystne saldo handlowe. – Ceny skupu mleka charakteryzują się głębokim wahaniom. Teraz jest korekta w dół, mam nadzieję, że będzie to korekta chwilowa – powiedział Jacek Bogucki.