Część skupów nie zdecydowała się jeszcze na rozpoczęcie kupowania ziarna w tym roku ze względu na m.in. przerwę inwentaryzacyjną. Tak jest np. w pojedynczych skupach w woj. pomorskim, wielkopolskim czy łódzkim.
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek zbóż: atak zimy w Stanach – kontrakty w górę
Świąteczna i noworoczna przerwa nie wpłynęła znacznie na zmiany cen na krajowym rynku zbóż. Właściwie można powiedzieć, że obecnie mamy taką samą sytuację, jak na zamknięciu „starego roku”. Ale za Oceanem atak zimy wywołał reakcję na giełdach.
Krajowy rynek niejako budzi się z letargu. Jeszcze przed Świętami mieliśmy uspokojenie w skupach, a początek nowego roku tylko scementował tą sytuację. Podczas dzisiejszej sondy cenowej oczywiście zmiany cen odnotowaliśmy, ale są one na tyle symboliczne, że niemal niezauważalne. Część podwyżek, które najczęściej wynoszą 10–15 zł/t została zaplanowana niejako na zachętę, żeby skusić rolników do sprzedaży. W jednym z punktów skupu w woj. warmińsko-mazurskim podwyżkę jęczmienia skomentowano „cenę podnosimy, ale i tak nikt ziarna nie przywiezie”. To odzwierciedla dość trafnie nastroje na rynku i wśród samych rolników.
Część skupów nie zdecydowała się jeszcze na rozpoczęcie kupowania ziarna w tym roku ze względu na m.in. przerwę inwentaryzacyjną. Tak jest np. w pojedynczych skupach w woj. pomorskim, wielkopolskim czy łódzkim.
Część skupów nie zdecydowała się jeszcze na rozpoczęcie kupowania ziarna w tym roku ze względu na m.in. przerwę inwentaryzacyjną. Tak jest np. w pojedynczych skupach w woj. pomorskim, wielkopolskim czy łódzkim.