Największym problemem jest ograniczona liczba odbiorców ziarna. Utrzymujące się od blisko dwóch miesięcy niskie ceny zbóż zachęcały młyny i paszarnie do robienia zapasów. Dlatego teraz znacznie ograniczyły one zakupy.
Eksport ziarna samochodami do Niemiec jest umiarkowany, jedyna nadzieja w portach. Zaczął się w nich już większy ruch, bowiem w połowie maja planowany jest załadunek pszenicy na statki. Jednak poszukiwane jest tylko ziarno o najlepszych parametrach (białko min. 12,5%). Stawki za jakościową pszenicę nie są jednak zbyt duże, bo w przedziale 625-640 zł netto za 1 tonę (odbiór z magazynu rolnika). Jeżeli ktoś dysponuje jakościową pszenicą, to może być ostatni moment by sprzedać ją po takich cenach. Jeśli wierzyć informacjom płynącym z kraju, tego ziarna w magazynach jest jeszcze sporo, a cały czas zalewa nas tani import z Ukrainy (pisaliśmy o tym w ubiegłym tygodniu – kliknij aby przeczytać).
Ten zbożowy impas przekłada się na stawki w krajowych punktach skupu. Nadal są one niskie i nie zachęcają rolników do zawierania transakcji. Jednak wielu nie ma wyjścia i musi sprzedać ziarno by zbilansować budżet w gospodarstwie. C...